"Wpuszczamy bałagan". Rolnicy chcą pilnych rozmów z premierem
Rolnicy wezwali premiera Donalda Tuska do zablokowania umowy o wolnym handlu UE z krajami Mercosur. Rolnicy zapowiedzieli, że jeśli do tego nie dojdzie, rozpoczną protesty i blokady dróg w całym kraju. Część środowisk politycznych w Brukseli jest mocno zdeterminowana i chce zawrzeć porozumienie być może jeszcze w tym roku. Przedsięwzięcie ma poparcie rządów m.in. w Berlinie i Madrycie.
Mobilizacja do masowych protestów rozpoczęła się natomiast we Francji. Tamtejszy portal bfmtv.com, cytuje prezydenta Emmanuela Macrona, który miał oznajmił, że "Francja nie podpisze traktatu Mercosur w obecnym kształcie". Paryż chce zebrać na forum unijnym mniejszość blokującą. Nie będzie to proste, ale z Polską jest wykonalne. Do zablokowania porozumienia Francuzi potrzebują czterech państw członkowskich reprezentujących 35 proc. populacji.
Rolnicy NSZZ Solidarność zagrozili protestami. Chcą rozmawiać z Tuskiem
O obawach polskich rolników mówił przed Sejmem Tomasz Obszański, przewodniczący NSZZ RI "Solidarność".
– Jako rolnicy jesteśmy tu wszyscy razem, ponieważ jesteśmy zdecydowani przeciwko podpisaniu umowy z Mercosur, Jest to umowa, która zrujnuje polskie i unijne rolnictwo. To od Polski zależy czy ta umowa zostanie podpisana. Jeżeli polski premier Donald Tusk będzie za tą umową to wychodzimy na ulicę – powiedział – oznajmił.
Szef Solidarności RI zaapelował do premiera o bezpośrednie podjęcie rozmów z rolnikami w sprawie umowy z Mercosur.
Serafin: Wpuszczamy bałagan z Ukrainy i Mercosur
Głos zabrał również Władysław Serafin, szef Kółek Rolniczych. W jego opinii Tusk powinien bacznie przyjrzeć się sytuacji w resorcie rolnictwa.
– To co się wyprawia w resorcie rolnictwa wymaga pańskiej osobistej uwagi i nadzoru. Jeżeli nie dojdzie do takich rozmów i nie wytłumaczy nam pan polityki w sprawie Mercosur i dalszej polityki wobec Ukrainy, która zalewa nasz swoimi produktami, to wszystkie organizacje wyjdą na ulicę – ostrzegał Serafin.
– Przez dziesiątki lat Unia Europejska tworzyła zdrową żywność, myśmy przeszli ogromne cierpienia od 2003 r. kazano nam wykładać sufity płytkami w oborach i inne bzdury, a teraz wpuszczamy bałagan z Ukrainy i Mercosur, to jest zagłada polskiego rolnictwa – ocenił Serafin.