Rozłam w koalicji rządzącej. Pomogła Konfederacja
W środę zebrała się podkomisja nadzwyczajna do rozpatrzenia poselskiego projektu Ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu naprawy ładu korporacyjnego w spółkach z udziałem Skarbu Państwa. Celem przygotowanej propozycji jest odpolitycznienie spółek Skarbu Państwa, wykluczenie w nich potencjalnych przypadków nepotyzmu.
Nepotyzm w spółkach Skarbu Państwa. Głosowanie podzieliło rządzących
Głosowanie, zdawałoby się, w sprawie która nie powinna budzić żadnych wątpliwości, podzieliła rządzącą koalicję. Za projektem udało opowiedziało się bowiem trzech członków podkomisji: przewodniczący tego gremium Rafał Komarewicz z Polski 2050, Joanna Wicha z Lewicy oraz poseł Konfederacji Bronisław Foltyn. Przeciwko nim stanęli Paweł Masełko z Platformy Obywatelskiej oraz Adam Dziedzic z Polskiego Stronnictwa Ludowego. W głosowaniu zabrakło polityków PiS, którzy już wcześniej wycofali się z prac podkomisji.
Zwycięstwo zwolenników odpolitycznienia SSP było możliwe dzięki absencji Zdzisława Gawlika z PO.
Pozorny sukces? "Projektowi wyrwano serce"
Okazuje się, że sukces jest tylko pozorny. Wcześniej przeciwnicy nowych rozwiązań doprowadzili do usunięcia z projektu kluczowego zapisu dotyczącego osób niezależnych powoływanych do rad nadzorczych spółek Skarbu Państwa przez specjalny Komitet Dobrego Zarządzania.
– To jest częściowy sukces. Projektowi wcześniej zostało wyrwane jego serce – przyznał w rozmowie z Onetem Rafał Komarewicz. W ocenie posła Polski 2050, ruch ten uczynił projekt "bezzębnym". – Nie rozumiem tej zaciekłości, żeby być przeciw tej ustawie. Dodatkowo Ministerstwo Aktywów Państwowych zupełnie zlekceważyło nasze prace. Nie rozumiem dlaczego mamy nie wypełniać obietnic, które złożyliśmy naszym wyborcom – dodał parlamentarzysta.