Tusk rozmawiał z Zełenskim. Znamy szczegóły

Dodano:
Premier Donald Tusk i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski Źródło: PAP/EPA / SERGEY DOLZHENKO
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował w środę, że odbył rozmowę telefoniczną z szefem polskiego rządu Donaldem Tuskiem. Wiadomo, o czym rozmawiali.

O rozmowie z premierem Donaldem Tuskiem Wołodymy Zełenski poinformował w środę za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Zełenski podziękował Tuskowi i Polakom

Ukraiński przywódca przekazał, że za pośrednictwem polskiego premiera podziękował Polakom za solidarność z jego narodem od pierwszych dni rosyjskiej inwazji na pełną skalę.

Z kolei samemu Tuskowi Zełenski podziękował za jego osobistą, zasadniczą reakcję na ostatnie rosyjskie ostrzały i próby zakończenia politycznej izolacji Rosji.

Rozmowa Tusk-Zełenski. Czego dotyczyła?

"Rozmawialiśmy o kolejnym, 45. pakiecie wsparcia dla Polski i pracach nad kolejnym pakietem pomocy obronnej. Podzieliłem się również moimi nadziejami związanymi z prezydencją Polski w Radzie UE w przyszłym roku i jej wsparciem w przyspieszaniu integracji Ukrainy z UE, w tym w otwarciu pierwszego klastra negocjacyjnego i równoległym rozwoju innych" – napisał Zełenski na platformie X.

Z komunikatu prezydenta Ukrainy wynika również, że wyraził on Tuskowi wdzięczność za wykorzystanie przez niego rozległych kontaktów osobistych dla promowania członkostwa Ukrainy w Sojuszu Północnoatlantyckim oraz dalszego wsparcia obronnego. "Uzgodniliśmy, że zintensyfikujemy nasze osobiste zaangażowanie i spotkamy się przed końcem roku" – dodał przywódca.

Przypomnijmy, że wczoraj minęło dokładnie tysiąc dni od rosyjskiej napaści na Ukrainę, która nastąpiła 24 lutego 2022 roku. W tym dniu wpis w mediach społecznościowych zamieścił polski premier.

"1000 dni rosyjskiej agresji, 1000 dni ukraińskiego bohaterstwa i cierpienia, 1000 dni polskiej pomocy i solidarności. Wspierając Ukrainę oddalamy wojnę od naszych granic. Pamiętajmy o tym każdego dnia" – napisał Tusk na platformie X.

Źródło: DoRzeczy.pl / X
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...