Dziemianowicz-Bąk: Nie możemy traktować wigilii jak zwykły dzień
Na antenie Polsat News szefowa MRiPS Agnieszka Dziemianowicz-Bąk skomentowała słowa ministra finansów, który powiedział, że wolna Wigilia to zbyt kosztowne przedsięwzięcie. – Jestem przekonana, że wolna Wigilia stanie się faktem – powiedziała minister z Lewicy.
– Z całym szacunkiem do ministra finansów, ale nie możemy traktować Wigilii jak zwykły dzień. Bardzo wiele miejsc skraca czas pracy lub daje wolne. Chodzi o to, aby rzeczywistość i prawo nadążało za tym, co dzieje się w miejscach pracy – wskazała dodając, że ten dzień jest bardzo ważny dla wszystkich Polek i Polaków.
Projekt zostanie wkrótce poddany głosowaniu w Sejmie. Agnieszka Dziemianowicz-Bąk podkreśliła, że szacunki ministra finansów, co do start nie są adekwatne, ponieważ wigilia jest wyjątkowym dniem, który od lat rządzi się swoimi prawami.
Minister powiedziała, że wolna wigilia będzie sukcesem, którym pochwali się przyszły kandydat na prezydenta. Nie zdradziła jednak, czy sama zamierza startować w wyborach. – Będę zaangażowana w tę kampanię, będę ciężko pracować, będę wspierać kandydata – dodała.
Wolna Wigilia? Domański: To złe rozwiązanie. Mam argumenty
Na początku listopada Sejm zdecydował, że poselski projekt ustawy dotyczący ustanowienia Wigilii Bożego Narodzenia dniem wolnym od pracy zostanie skierowany do dalszych prac w dwóch komisjach sejmowych. Wcześniej odrzucony został wniosek, który postulował niezwłoczne przystąpienie do drugiego czytania projektu.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapowiedział we wtorek, że będzie prosił przewodniczących komisji sejmowych, "by uporali się z tą kwestią do następnej środy". – Tak, żebyśmy mogli uzupełnić porządek następnej środy o głosowanie ustawy o Wigilii, żeby było sprawozdanie dwóch komisji w tej sprawie – mówił Hołownia.
– Policzyliśmy w Ministerstwie Finansów, że to koszt dla gospodarki na poziomie ok. 4 mld złotych, koszt dla budżetu na poziomie 2 mld 300 mln złotych – powiedział na antenie Radia Zet Domański. Szef resortu finansów zaznaczył jednocześnie, że mówimy o tylko jednym wolnym dniu.