Kierowca z Gruzji oskarżony o gwałt na kobiecie. Uber reaguje

Dodano:
Uber., zdjęcie ilustracyjne Źródło: Unsplash
W niedzielę 30-letka miała zostać zgwałcona przez kierowcę Ubera, 42-letniego Gruzina. Firma przewozowa wydała oświadczenie.

Do zdarzenia doszło w niedzielę w nocy. Kobieta zamówiła przejazd Uberem na Białołękę. "W pojeździe, w którym była świadczona usługa transportowa, po zakończeniu jej realizacji, kierowca wykorzystał bezradność kobiety, która była w stanie zmęczenia fizjologicznego związanego z zażyciem leków oraz alkoholu. Doprowadził pokrzywdzoną do obcowania płciowego" przekazał prok. Norbert Woliński, rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga.

Oskarżony to 42-letni obywatel Gruzji. Mężczyzna nie przyznaje się do winy. Sąd zdecydował o 3-miesięcznym areszcie. Teraz badane mają być wszelkie okoliczności.

Uber zapewnia, że nie toleruje przemocy

Firma Uber przesłała oświadczenie portalowi Onet. "Opisana sytuacja jest niedopuszczalna i jesteśmy bardzo poruszeni tym, co spotkało pasażerkę. W momencie, gdy dowiedzieliśmy się o zaistniałej sytuacji, natychmiast podjęliśmy czynności wyjaśniające oraz podjęliśmy współpracę z Policją. Udzieliliśmy organom ścigania wszelkich informacji pomocnych w prowadzeniu śledztwa i ujęciu sprawcy, jak również usunęliśmy dostęp tego kierowcy platformy Uber. Uber stosuje politykę zerowej tolerancji dla łamania prawa i przemocy, także seksualnej" – podkreślono.

Biuro prasowe firmy przewozowej wskazuje, że "informacje zwrotne uzyskane od pasażerów, innych kierowców, a także służb mundurowych, są dla firmy podstawą do podjęcia konkretnych i natychmiastowych działań". "Zgłoszone przewinienie może doprowadzić do trwałej utraty dostępu kierowcy do konta Uber. Trwałe zablokowanie kierowcy jest możliwe również, jeśli Uber uzyska informacje odnośnie innych przewinień zaistniałych poza platformą. Uber posiada specjalny zespół specjalistów, którzy 24/7 przyjmują i rozwiązują zgłoszenia dotyczące incydentów związanych z bezpieczeństwem. Każdy przypadek jest rozpatrywany indywidualnie przez ekspertów z Działu Wsparcia, a najpoważniejsze zgłoszenia związane z bezpieczeństwem są identyfikowane do 15 minut" – podano.

Uber zapewnia, że nie ma zgody na łamanie prawi i "stosuje politykę zerowej tolerancji dla łamania prawa i jakiejkolwiek formy przemocy". Każde zgłoszenie pasażera w zakresie nadużyć ma być natychmiast weryfikowane, co skutkuje usunięciem i zablokowaniem profilu danego kierowcy.

Źródło: Onet.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...