Merkel ujawnia, jakiej rady udzielił jej papież Franciszek
W swojej autobiografii polityk chrześcijańskiej demokracji CDU napisała, że jako kanclerz Niemiec spotkała się z papieżem na krótko przed szczytem G20 w Hamburgu. Według relacji Merkel, spotkanie 20 najważniejszych krajów uprzemysłowionych i wschodzących nie było wówczas pod dobrą gwiazdą, częściowo z powodu wycofania się USA z paryskiego porozumienia klimatycznego ogłoszonego przez prezydenta Donalda Trumpa. Niemiecki tygodnik “Die Zeit” opublikował fragment autobiografii Merkel.
Publikacja autobiografii byłej kanclerz Niemiec Angeli Merkel w najbliższy wtorek przez oficynę Kiepenheuer & Witsch jest traktowana niemal jak sprawa państwowa. Media opublikowały jej pierwsze fragmenty.
Merkel zapytała papieża, bez wymieniania nazwisk, jak poradziłby sobie z zasadniczo różnymi opiniami w grupie ważnych osobistości. „Natychmiast mnie zrozumiał i odpowiedział wprost: 'Zginaj, zginaj, zginaj, ale upewnij się, że się nie złamie'. W tym duchu starałam się rozwiązać mój problem z porozumieniem paryskim i Trumpem w Hamburgu, chociaż nie wiedziałam jeszcze dokładnie, co to konkretnie oznacza” – wspomina była kanclerz Niemiec.
Autobiografia Merkel ma zostać opublikowana przez Kiepenheuer & Witsch w najbliższy wtorek (26 listopada) i zostanie zaprezentowana tego samego dnia podczas dyskusji między autorką a prezenterką Anne Will w Deutsches Theater w Berlinie. Według wydawnictwa z Kolonii, książka, którą Merkel napisała wraz ze swoją wieloletnią doradczynią Beate Baumann, zostanie opublikowana w ponad 30 krajach.
"Dosłownie ściskało mnie w gardle”
Z kolei niemiecki tygodnik „Jüdische Allgemeine” opublikował fragment książki zawierający wspomnienia Merkel z jej wizyty w Izraelu w 2008 r., kiedy to ówczesna kanclerz odwiedziła Instytut Pamięci Męczenników i Bohaterów Holocaustu Jad Waszem w Jerozolimie, wzięła udział w ceremonii upamiętniającej w Sali Pamięci, a następnie udała się pod pomnik zamordowanych dzieci.
„To nie był mój pierwszy raz tutaj i kilka razy wcześniej przeżyłam ceremonię w Sali Pamięci. Ale za każdym razem, gdy przychodziłam do tych dwóch miejsc, dosłownie ściskało mnie w gardle. Jakie nieopisane cierpienie przyniosło narodowi żydowskiemu, Europie i światu masowe morderstwo sześciu milionów Żydów popełnione przez Niemcy w czasach narodowego socjalizmu” – wspomina była kanclerz Niemiec.