Macierewicz zawiadamia prokuraturę. "Ścigać tych przestępców"
Macierewicz twierdzi, że zespół Kosiniaka-Kamysza i Tomczyka złamał prawo, gdyż przejął materiały podkomisji smoleńskiej w oparciu o art. 134 ustęp 1 ustawy Prawo lotnicze.
– Według tego artykułu takie uprawnienia ws. katastrofy samolotu wojskowego posiada jedynie krajowa komisja badania wypadków lotniczych lotnictwa państwowego – powiedział Macierewicz na konferencji prasowej.Jego zdaniem konieczne było uzyskanie zgody okręgowego sądu wojskowego w Poznaniu. – Nie zwrócił się do sądu. W tej sprawie. W dniu dzisiejszym został przeze mnie złożony do prokuratury wniosek o ściganie tych przestępców, którzy bezprawnie złamali ustawę Prawo lotnicze i podjęli działanie, które jest przestępstwem – kontynuował.
Poseł wyraził nadzieję, że ta sprawa zostanie zrealizowana, bez względu na to, "czy będzie to wtedy, kiedy rządzi jeszcze pan Donald Tusk, czy wtedy, kiedy będą rządzili Polacy".
Raport dot. podkomisji smoleńskiej
Przypomnijmy, że 24 października wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz oraz wiceszef MON Cezary Tomczyk zaprezentowali raport z prac zespołu ds. oceny funkcjonowania podkomisji smoleńskiej kierowanej przez Antoniego Macierewicza. Kontrola trwała od stycznia. Dokument liczy 790 stron.
Kierownictwo resortu obrony narodowej zdecydowało o złożeniu 41 zawiadomień do prokuratury, które dotyczą działalności podkomisji kierowanej przez Antoniego Macierewicza. 24 z tych zawiadomień dotyczy samego posła PiS. Z kolei 10 z tych zawiadomień dotyczy byłego ministra obrony narodowej, a obecnie przewodniczącego klubu parlamentarnego PiS Mariusza Błaszczaka. Chodzi m.in. o: niedopełnienie obowiązków, przekroczenie uprawnień oraz złamanie przepisów ustawy Prawo zamówień publicznych i o finansach publicznych.