Senator PO próbował podpalić toi toia. "Postanowiłem sprawdzić wolność kabiny"

Dodano:
Jan Rulewski Źródło: PAP / Tytus Żmijewski
Choć prokuratura postawiła zarzuty winnemu podpalenia toi toia, który doprowadził do niewielkiego pożaru w kamienicy, w której mieszka poseł PO Krzysztof Brejza z rodziną, echa sprawy nie milkną. Senator Platformy Obywatelskiej Jan Rulewski przeprowadził swoisty "eksperyment procesowy".

51-letni Sławomir M. usłyszał zarzut nieumyślnego sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia oraz mienia wielkich rozmiarów poprzez wywołanie pożaru przy kamienicy, w której mieszka poseł PO Krzysztof Brejza.

Choć sprawa wydaje się jasna, to jednak nie wszyscy wierzą w przypadek. Jedną z takich osób jest senator PO Jan Rulewski. Polityk postanowił sam sprawdzić, czy toi toia da się podpalić za pomocą niedopałka papierosa. – Niedaleko mojego domu znajduje się firma budowlana i stoi tam przenośna toaleta. Zapaliłem kilka papierosów, które położyłem w różnych miejscach. Spaliły się, a kabina jak stała, tak stoi. Zgodnie z przepisami budowlanymi tego typu kabiny nie są zrobione z materiałów łatwopalnych, bo przecież wiadomo, że na terenie budów nie panuje idealny porządek. Tak to już jest, że wiele osób korzysta z toalety z papierosem – opowiedział polityk "Wyborczej".

"Nie jeden niedopałek lecz kilka nie spaliła kabiny.POLICJI I PROKURATOROWI W INOWROCŁAWIU dedykuję ten i inne eksperymenty" – napisał Rulewski na Facebook'u. Zamieścił też zdjęcie kabiny toi toi.

Źródło: Facebook / "Gazeta Wyborcza"
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...