Stacja TVN na sprzedaż. PiS ma zaskakujący plan
"TVN trafi pod młotek. Zainteresowanych jest kilku polskich miliarderów, ale PiS będzie się starało przeprowadzić inną rozgrywkę – zakup telewizji przez zaprzyjaźnionego inwestora z Węgier (...). Rządy Trumpa otwierają dla PiS niepowtarzalną szansę na przejęcie TVN przy wsparciu lub co najmniej aprobacie Białego Domu" – przekonuje "Newsweek".
Przypomniano, że w niedawnym konkursie o miejsce na multipleksie, startowała spółka TV2 Média. Nie uzyskała koncesji. "Informacja o węgierskich zabiegach o TVN jest pewna. Tak bardzo pewna, że wywołała popłoch w obozie władzy. Jeszcze przed amerykańskimi wyborami wysokiej rangi przedstawiciele rządu kontaktowali się z ekipą Joe Bidena, żeby przestrzec przed taką transakcją" – czytamy. Za "opcją węgierską" ma mocno opowiadać się były premier Mateusz Morawiecki.
Trump da zielone światło?
"Pewne jest, że dopóki rządził Biden, amerykańska administracja nieformalnie odradzała koncernowi Warner Bros. Discovery sprzedaż TVN ruskim Węgrom. Tyle że od stycznia będzie rządził Trump, friend Orbana i psychofan Putina. A to otwiera dla PiS niepowtarzalną szansę na przejęcie TVN przy wsparciu lub co najmniej aprobacie Białego Domu" – twierdzi (w swoim stylu) Andrzej Stankiewicz.
Według gazety, na prezesa przejętej stacji szykować się ma były prezes Orlenu Daniel Obajtek. W czwartek, przed przesłuchaniem w NIK, europoseł PiS wdał się w dyskusję z reporterem TVN24. – Z TVN-em to my sobie zdecydowanie… Powiem panu szczerze, że my się będziemy częściej spotykać, ale już u was niedługo – powiedział Obajtek do pracownika stacji z Wiertniczej. Gdy dziennikarz zaproponował mu przyjście do studia, polityk odpowiedział: "Nie, ja tam będę chodził jak do siebie". Dopytywany o to, by doprecyzował, co ma na myśli, odparł, że nie musi się nikomu tłumaczyć.