MKiŚ: Trwają prace w UE nad odłożeniem w czasie ETS2
Na poziomie Unii Europejskiej trwają prace nad odłożeniem w czasie wdrożenia systemu ETS2, a na poziomie rządu należy się spodziewać dyskusji jak te przepisy wdrożyć, by zmitygować jej skutki przez krajowy system podatkowy – wynika z wypowiedzi minister klimatu i środowiska Pauliny Hennig-Kloski.
– Pracujemy na poziomie Unii Europejskiej, by tę dyrektywę unijną odłożyć w czasie, dać ludziom więcej czasu na zmiany, na przykład na termomodernizację budynku czy zmianę źródła ciepła. Chcielibyśmy odsunąć to o trzy lata. Czy będzie na to zgoda na poziomie Unii Europejskiej – nie wiem. Natomiast jeżeli chodzi o samą dyrektywę, pewnie czeka nas na poziomie rządu dyskusję o tym, jak ją wdrożyć, bo ona po prostu nie była szkodliwa dla ludzi i no tu oczywiście duża rola ministra finansów, bo można to zmitygować przez system krajowy system podatkowy i tu główne decyzje będą leżały po stronie Ministerstwa Finansów i pana ministra [Andrzeja] Domańskiego – powiedziała Hennig-Kloska w Polskim Radiu.
Polska potrzebuje sojuszników
– Natomiast na razie jest to jednak jeszcze dyrektywa, która jest daleko na horyzoncie – dodała. Pytana, czy w tej sprawie Polska ma sojuszników na poziomie UE, minister odpowiedziała: – Są pewne kraje sojusznicze, które myślą podobnie jak my. Podobnie myśli też premier Donald Tusk, a wiemy dobrze, że potrafi przekonywać Europę do zmiany zdania.
W lipcu br. Komisja Europejska podjęła decyzję o wszczęciu postępowania przeciw Polsce i 25 innym państwom UE w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego w związku z brakiem pełnego wdrożenia do prawa krajowego przepisów zmienionej dyrektywy w sprawie unijnego systemu handlu emisjami (EU ETS) dotyczących nowego systemu handlu emisjami (ETS2).
Zgodnie z dyrektywą UE 2023/959 nowy system, miałby zacząć obowiązywać w 2027 r. i dotyczyć także CO2 ze spalania paliw w budynkach, transporcie drogowym i przemyśle nieobjętym istniejącym systemem EU ETS (głównie drobnym przemyśle).