Zełenski dopuszcza oddanie ziem Rosji. Stawia warunek
Wołodymyr Zełenski ujawnił, że zaoferował Władimirowi Putinowi zawarcie pokoju. Przywódca jest gotowy na negocjacje w sprawie zakończenia wojny, jednak warunkiem koniecznym jest przystąpienie Ukrainy do NATO i uznanie granic państwa przez społeczność międzynarodową. Podkreślił, że okupowane terytoria Ukraina mogłaby odzyskać później na drodze dyplomatycznej.
Prezydent Ukrainy udzielił wywiadu Sky News. Stacja pokazała fragmenty rozmowy.
Utrata terytoriów za "parasol" NATO
Ukraiński przywódca tłumaczył, że kluczowe jest, aby NATO "natychmiast" objęło ochroną wszystkie ziemie kontrolowane przez Kijów, aby przywódca Rosji Władimir Putin nie wykorzystał pokoju do przygotowania kolejnej inwazji militarnej. – Jeśli chcemy zatrzymać gorącą fazę wojny, musimy przekazać pod parasol NATO terytorium Ukrainy, które mamy pod naszą kontrolą. Musimy to zrobić szybko – powiedział Wołodymyr Zełenski.
Prezydent Ukrainy zapowiedział "bezpośrednią" współpracę z prezydentem-elektem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem. – Chcę pracować z nim bezpośrednio, ponieważ dobiegają różne głosy od jego współpracowników. Dlatego nie możemy pozwolić, by ktokolwiek z jego otoczenia zaburzał naszą komunikację – mówił Zełenski.
Wyciekł list szefa MSZ Ukrainy
Ukraina chce, aby NATO już w przyszłym tygodniu wystosowało dla niej oficjalne zaproszenie do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Do mediów trafił list ministra spraw zagranicznych Ukrainy. Andrij Sybiha nalegał na swoich zachodnich partnerów, aby podczas przyszłotygodniowego szczytu w Brukseli wystosowali zaproszenie dla Kijowa – poinformowała agencja Reutera.
Kijów deklaruje, że zgadza się z niemożnością przystąpienia do NATO w czasie trwania wojny. Jednak – zdaniem ukraińskich władz – wystosowanie teraz zaproszenia pokaże Władimirowi Putinowi, że jednego z jego głównych celów – uniemożliwienia Ukrainie członkostwa w NATO – nie da się osiągnąć.