Sejm debatuje nad budżetem 2025. Gigantyczny deficyt, więcej socjalu
Przedmiotem prac 23. posiedzenia Sejmu X kadencji jest sprawozdanie komisji o rządowym projekcie ustawy budżetowej na rok 2025. Założenia projektu przedstawił w ramach drugiego czytania poseł sprawozdawca Janusz Cichoń z Platformy Obywatelskiej.
Co charakterystyczne dla ważnych debat w polskim Sejmie, na sali nie było zbyt wielu posłów. Zabrakło m.in premiera Donalda Tuska czy ministra finansów Andrzeja Domańskiego.
Budżet 2025
Projekt ustawy budżetowej na 2025 r. zakłada, że w przyszłym roku dochody budżetu wyniosą prawie 632,85 mld zł, a wydatki 921,62 mld zł. Oznacza to astronomiczny deficyt na poziomie 288,77 mld zł. Projekt zakłada m.in., że będzie 7-procentowy wzrost płac, 5 proc. podwyżki dla budżetówki, wzrost gospodarczy w wysokości 3,9 proc. i 5-procentowa inflacja. Wydatki na obronność mają sięgnąć 4,7 proc. przewidywanego PKB.
Jeszcze więcej na socjal
Cichoń powiedział, że wzrost wydatków generowany jest przede wszystkim przez "realnie rosnące środki na transfery gospodarstw domowych" [czyli na socjal – red.]. Polityk pochwalił rząd, że oprócz odziedziczonych po poprzedniej władzy programach socjalnych, wprowadzone zostały nowe. Ponadto, rosną wydatki bieżące jednostek budżetowych, a także koszty obsługi długu publicznego i konieczność spłaty zobowiązań zaciągniętych przez poprzedni rząd poza budżetem.
Wzrost deficytu budżetowego
Przewodniczący sejmowej Komisji Finansów Publicznych mówił także m.in. o wzroście wydatków na obronę narodową oraz zmianie systemy rozliczeń pomiędzy rządem a samorządem. – Zmiany struktury finansów publicznych, w szczególności urealnienie finansowania samorządów i przejęcie przez budżet części ukrytego dotąd w pozabudżetowych funduszach zadłużenia spowodują wzrost deficytu budżetowego z 5,1 do 7,3 proc. PKB w roku 2025 – powiedział Cichoń.
– Relacja długu publicznego do PKB mierzona wg. międzynarodowych zasad statystycznych ma wzrosnąć z 54,6 proc. w roku 2024 do niemal 60 proc. w roku 2025. Relacja ta wyliczona na podstawie prawa polskiego wg. krajowej metodologii mimo przejęcia przez budżet części ukrytego zadłużenia ma być jednak zdecydowanie niższa. Nie ma bezpośredniego ryzyka przekroczenia ani konstytucyjnego progu, ani tzw. progów ostrożnościowych – podkreślił parlamentarzysta.
Cichoń podsumował, że celem polityki budżetowej obecnego rządu jest wspieranie inkluzywnego i zrównoważonego pod względem społecznym i terytorialnym rozwoju gospodarczego Polski przy ograniczeniach wynikających z reguł fiskalnych, prawa krajowego i unijnego.
W dalszej części wystąpienia polityk przekazał wnioski z opinii komisji sejmowych, które opiniowały budżet. W większości opinie były pozytywne. Odniósł się także do zgłoszonych poprawek.