Upadek Al Asada. Rosja ma pilne żądanie
W niedzielę syryjscy rebelianci ogłosili zdobycie Damaszku, a także obalenie Baszara al-Asada, który przez 24 lata rządził państwem. To najnowszy etap trwającej od 2011 r. wojny domowej. Asad był w niej popierany m.in. przez Rosję, Iran i wspierany przez Teheran libański Hezbollah.
Przedstawiciele Kremla zażądali pilnego zwołania Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych.
Rada Bezpieczeństwa ONZ zbierze się w trybie pilnym w poniedziałkowe popołudnie w celu omówienia za zamkniętymi drzwiami kwestii Syrii w związku z upadkiem reżimu Baszara al-Asada — poinformowała agencja AFP, opierając się na kilka źródłach dyplomatycznych.
Niemiecki "Die Welt" podał, że Rosja prowadzi rozmowy ze zwycięskimi rebeliantami za pośrednictwem mediatorów. Jeśli Putin nie zdoła osiągnąć porozumienia, nie można wykluczyć nowej rosyjskiej interwencji w Syrii. "Rosja jest wielkim przegranym i jednocześnie wielką niewiadomą. Kolejne działania Kremla pozostają wielką zagadką, która spędza Zachodowi sen z powiek, ale Moskwa nie jest jedynym nieprzewidywalnym graczem. Stawka dla regionu i świata jest obecnie bardzo wysoka" – czytamy. Według źródeł "Die Welt" obecnie Rosja jest "zbyt obciążona wojną w Ukrainie, aby móc cokolwiek zrobić w Syrii. Ostatnie rosyjskie zdobycze terytorialne w Ukrainie ukrywają fakt, że siły zbrojne Moskwy są rozciągnięte do granic możliwości, mówi anonimowo czołowy zachodni dyplomata".
Biden zabrał głos. "Wreszcie reżim Asada upadł"
Prezydent USA Joe Biden wygłosił krótkie oświadczenie w związku z wydarzeniami w Syrii. – Wreszcie reżim Asada upadł – powiedział.
Ustępujący przywódca stwierdził, że reżim Baszara al Asada "brutalizował, torturował i dosłownie zabił setki tysięcy niewinnych Syryjczyków". – Upadek tego reżimu to fundamentalny akt sprawiedliwości. To historyczna szansa dla długo cierpiącego narodu Syrii na zbudowanie lepszej przyszłości dla swojego dumnego kraju – wskazał Bide dodając, że nie ma pewności, gdzie znajduje się Asad.