"Rosja płaci cenę". Putin doznał jednej z największych porażek w życiu
Jak pisze "The New York Times”, ofensywa sił syryjskiej opozycji zmieniła Rosję z "twórcy królów” w obserwatora. Analitycy uważają, że porażka Moskwy w Syrii była możliwa dzięki temu, że jej siły okupacyjne ugrzęzły w wojnie z Ukrainą.
Ich zdaniem głównym pytaniem w tej chwili pozostaje, czy Moskwie uda się zawrzeć z nowym rządem syryjskim porozumienie, które pozwoli zachować bazę morską w Tartusie i bazę lotniczą Khmeimim. Anton Mardasow, moskiewski analityk, nie jest tego pewien, ponieważ w przeszłości Federacja Rosyjska wykorzystywała te obiekty do nalotów na siły opozycji.
Porażka Rosji
Eugene Rumer, dyrektor Programu Rosja i Eurazja w Carnegie Endowment for International Peace, nazwał zwycięstwo rebeliantów "częścią ceny, jaką Kreml płaci za wojnę na Ukrainie".
– Syria jest ich [Rosjan – przyp. red.] jedynym prawdziwym przyczółkiem na Bliskim Wschodzie i w basenie Morza Śródziemnego. Co dobrego jest w Rosji jako partnerze, jeśli nie może uratować swojego najstarszego klienta na Bliskim Wschodzie przed gangiem grup zbrojnych? Oprócz tego, że jest ośrodkiem operacyjnym porażki, to także cios dyplomatyczny i reputacyjny – powiedział.
Jeden z amerykańskich urzędników powiedział reporterom, że Federacja Rosyjska wycofała wiele swoich samolotów wojskowych z Syrii, aby wykorzystać je w wojnie z Ukrainą. A rosyjskie statki z Morza Czarnego nie mogłyby przedostać się przez Morze Śródziemne, ponieważ Turcja zamknęła cieśniny na początku inwazji na pełną skalę.
Według Mardasowa Syria stała się "kurortem” dla wojsk rosyjskich i miejscem wygnania generałów. Co więcej, po buncie Jewgienija Prigożyna bojownicy Grupy Wagnera zakończyli działalność w tym kraju.
W niedzielę syryjscy rebelianci ogłosili zdobycie Damaszku, a także obalenie Baszszara al-Assada, który przez 24 lata rządził państwem. To najnowszy etap trwającej od 2011 r. wojny domowej. Asad był w niej popierany m.in. przez Rosję, Iran i wspierany przez Teheran libański Hezbollah.