"Hej chłopaki wiem, że nie możecie beze mnie żyć". Trzaskowski twierdzi, że blokuje "hejterów i boty"
Teraz Trzaskowski tłumaczy, że blokuje "hejterów i boty". Zapewnia, że po interwencji odblokowano też kilka osób. Poruszenie wywołane masowym blokowaniem określa jako "psychodramę".
"Hej chłopaki wiem, że nie możecie beze mnie żyć? na chwilę was na TT zostawić... Sorry nie widziałem psychodramy? byłem wśród uśmiechniętych ludzi na #paradarówności. Sukcesywnie automatycznie blokujemy hejterów i boty. Po interwencjach parę osób przywróciliśmy. Głowa do góry?" – napisał polityk.
Wielu internautów tłumaczenie Trzaskowskiego ocenia krytycznie. "Zabawna ta próba bycia „kolegą” i „równiachą”. Rafałek idealnie pasujesz do paraseriali z TVN" – komentuje jeden z użytkowników Twittera. Ktoś inny pyta: "I znów mijasz się pan z z prawdą. Jest wiele osób które nigdy do pana nawet jednego tweeta nie napisały i mają bana. Jedna z takich osób siedzi właśnie obok mnie. Jaka wobec tego jest pana definicja hejtera?".
Co ciekawe, Rafał Trzaskowski zablokował także Jana Śpiewaka, lidera Wolnego Miasta Warszawa, który jest potencjalnym konkurentem kandydata PO w wyścigu do fotela prezydenta. "To p. Śpiewak jest botem czy hejterem?" – pyta Trzaskowskiego internauta.