"Ich miejsce jest w czyśćcu". Hołownia chce rozliczeń
Lider Polski 2050, odnosząc się do największej partii opozycyjnej, która przez 8 lat sprawowała władzę, zwrócił uwagę na konieczność rozliczeń.
– Dzisiaj ich miejsce jest w czyśćcu, a nie przy władzy, dlatego że muszą się rozliczyć z tego, co robili – powiedział Hołownia na antenie TVN24.
Wnioski, zawiadomienia, akty oskarżenia. Hołownia chce rozliczenia PiS
Marszałek Sejmu nie ukrywa, że oczekuje działań wobec Prawa i Sprawiedliwości zarówno na forum Sejmu, jak i ze strony śledczych. – Chciałbym zobaczyć dużo wniosków immunitetowych, dużo postępowań prokuratury, bo żeśmy przez te 8 lat dużo rzeczy wytykali i one muszą być skonkludowane. A jak już są wnioski immunitetowe, to chciałbym zobaczyć akty oskarżenia – zaznaczył Hołownia.
W tym kontekście padły gorzkie słowa pod adresem ministra sprawiedliwości Adama Bodnara.
– Jeżeli minister Bodnar przychodzi i rzeczywiście mówi, pokazuje co zostało zrobione, to ja wciąż – przy całym moim największym szacunku dla pracy, którą wykonuje minister Bodnar – prokuraturę pytam o tempo – powiedział Szymon Hołownia.
Jak podkreślił marszałek Sejmu, "nawet jeżeli są postępowania, postawione zarzuty, to nie ma aktów oskarżenia".
– Ten proces w mojej ocenie idzie wolnej niż powinien iść. I tu nie chodzi o teatralną zemstę, bo ludzie nie chcą teatru ani zemsty. Ludzie chcą poczucia sprawiedliwości – mówił lider Polski 2050.
Sprawa Marcina Romanowskiego. Co z uposażeniem?
Szymon Hołownia odniósł się do kwestii uposażenia poselskiego, przyznawanego Marcinowi Romanowskiego. Obecnie nie wiadomo, gdzie przebywa polityk, który ma trafić do aresztu w związku z postępowaniem dotyczącym nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Za parlamentarzystą wydano list gończy.
– Do 23 grudnia jest na zwolnieniu, to zwolnienie obowiązuje – zaznaczył marszałek Sejmu. – Jest usprawiedliwiony jako poseł. Natomiast nie jest usprawiedliwiony jako obywatel, jako człowiek. Nie można robić takich rzeczy. Tym bardziej, jak się było wiceministrem sprawiedliwości – podkreślił.
Hołownia zauważył, że jeśli nie zostanie przedstawione nowe zwolnienie, to nieobecność posła będzie nieusprawiedliwiona, co z kolei spotka się z konsekwencjami.
Co jednak z dietą poselską? – Jesteśmy umówieni z policją, która przekaże natychmiast informację o tym, że został zatrzymany, do komendanta Straży Marszałkowskiej, on mi przekaże tę informację. Wtedy my przestajemy wypłacać mu uposażenie poselskie i przejmujemy prowadzenie jego biura poselskiego jako Kancelaria Sejmu – wyjaśnił gość TVN24.