Nowacka: Nie chcę, żeby Warszawą rządziła brunatna prawica albo oszołomy od Kukiza
Jednym z tematów porannej rozmowy w Radiu ZET były wybory na prezydenta Warszawy. Barbara Nowacka mówiła, że niebawem z lewej strony, która nie umie się zebrać w tych wyborach, wypłynie jeszcze kilka kandydatur. – To, co się wydarzyło, to doszło do porozumienia programowego póki co między Inicjatywą Polska, Partią Razem, Partią Zieloni i jednym z ruchów miejskich, w którym jest Jan Śpiewak. Dzisiaj nie mogę powiedzieć, że tak, wystawiamy kogoś wspólnie na kandydata na prezydenta, bo ja też nie mam takiej pewności – powiedziała.
Nowacka przyznała, że chciałaby aby kandydatką na prezydenta Warszawy była Paulina Piechna-Więckiewicz. W jej ocenie, jest ona najlepszą radną Warszawy.
Pytana o poparcie kandydatury Jana Śpiewaka, stwierdziła że jest dziś zbyt wcześnie aby decydować, kto będzie kandydatem na prezydenta.– W szczególności, jeżeli ta osoba ma wątpliwości, co zrobi w drugiej turze – podkreśliła i dodała, że jej zdaniem Jan Śpiewak przedwcześnie czuje się kandydatem na prezydenta.
– Jeżeli Śpiewak jakkolwiek byłby związany ze środowiskiem Kukiza, to ani dla mnie ani dla Partii Razem nie jest i nie będzie partnerem. Nie musimy brać udziału w takiej hucpie. Nie chodzi o to, żeby ramię w ramię iść w narodowcami tylko po to, żeby było na przekór – mówiła. Jak dodała, Warszawa jest miastem, na którym jej zależy i nie chce, żeby rządziła nim "jakaś brunatna prawica albo oszołomy od Kukiza".