Obajtek o sprzedaży TVN: Tusk obniżył wartość tego biznesu
Obajtek tuż przed przesłuchaniem w NIK stwierdził w rozmowie z dziennikarzem TVN24, że już niedługo "będzie chodził do tej stacji, jak do siebie". Pytany przez Karola Gaca, czy ma już gotowy gabinet na Wiertniczej, odpowiedział, że nie chce komentować spraw biznesowych.
– Kiedy udzieliłem jednego wywiadu przed wystąpieniem w NIK, to panowie i panie z Wiertniczej wpadli w szał, że mogą stracić to, co budowali 20-30 lat. Donald Tusk traktuje mnie bardzo serio, skoro wpisał TVN na listę strategicznych spółek – ocenił.
– Po pierwsze, TVN nie jest spółką energetyczną, nie zapewnia bezpieczeństwa państwa. Po drugie, ma udział w runku na pewno poniżej 10 proc., w związku z tym o jakiej koncentracji, o jakim przejęciu mówimy? – dodał.
Obajtek: Tusk i TVN panicznie się boją
Na uwagę, że TVN ma strategiczne znacznie dla Tuska i Platformy Obywatelskiej, Obajtek odpowiedział: – Już wiem, dlaczego mnie atakują. Bo oceniają mnie jako skutecznego człowieka, w związku z tym panicznie się boją. Jeżeli są mediami, które faktycznie by oceniały i komentowały to, co się dzieje, to nie mają powodów się bać. Ale to są media, które kreują rzeczywistość, a nie komentują.
Jego zdaniem powinniśmy żyć w demokratycznym kraju, w którym "właściciel ma prawo sprzedać". – Pan Donald Tusk zrobił dwie rzeczy. Pokazał, że ktoś, kto kupi, nie tylko nie może tego kupić bez jego zgody, bo za chwilę, jak nie będzie zgody, to wstrzymają sygnał, ale też obniżył wartość tego biznesu – zaznaczył.
Jak tłumaczył, potencjalny kupiec TVN musi liczyć się z tym, że "nie otrzyma zgody rządu". – Tusk wpisując TVN na listę (strategicznych spółek – red.) uzyskuje jedną sprawę – prawo do negocjacji politycznych. (...) To jest totalna korupcja polityczna kosztem państwa, które było demokratyczne, ale już nie jest – stwierdził.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy z Danielem Obajtkiem na kanale Tygodnika Do Rzeczy na YouTubie.