Sztandarowy ideologiczny projekt UE. Petru: Jest zbyt daleko idący
W najnowszym odcinku programu "Gość Radia Zet" Beata Lubecka rozmawiała z posłem klubu Polski 2050 Ryszardem Petru. Wśród wątków rozmowy były m.in. akcja Petru polegająca na przepracowaniu w Biedronce jednego dnia – Wigilii oraz sytuacja gospodarcza Europy.
W Wigilię Petru będzie pracował na kasie
– Tak, siądę na kasie, w sklepie Biedronka w Warszawie, jutro zdradzę adres sklepu – potwierdził Petru. –Taką dostałem ofertę – odpowiedział na pytanie, dlaczego wybrał ten dyskont.
– Nie będę pracować na kasie dla fejmu, robię to ponieważ, byłem pytany, czy będę w stanie, to jest też forma pokazania, że jestem w stanie, każdy gest rozpoczyna pewną dyskusję. Będę robić to, co każdy kasjer w sklepie – stwierdził dodając, że w ramach nowych obowiązków będzie pracował jako kasjer, będzie wykładać towar, przygotowywać i wykładać pieczywo. Według planów jego dzień pracy potrwa do godz. 13 "plus czas na sprzątanie sklepu".
Polityk oznajmił, że odzież, w której będzie tego dnia pracował, przekaże na WOŚP.
Petru: Zielony Ład do rewizji
Poseł zgodził się, że europejska gospodarka traci konkurencyjność i jeśli będzie tak nadal, spowoduje to dalsze zubożenie społeczeństw na kontynencie. – Europa musi być bardziej innowacyjna i musi mieć mniej regulacji, które spowalniają wzrost gospodarczy – przypomniał Petru.
Prowadząca zapytała go o unijny projekt Zielony Ład. – Zielony Ład jest źle skonstruowany, zbyt daleko idący z nierealnymi terminami – wskazał.
– Przecież Polska 2050 popierała to rozwiązanie w Parlamencie Europejskim – zwróciła uwagę prowadząca.
Petru dodał, że "wszyscy są zgodni", że transformacja energetyczna musi postępować, ale nie może się to odbywać kosztem gospodarki, dlatego potrzebna jest rewizja Zielonego Ładu. – Zielona transformacja tak, ale w terminach, które nie szkodzą gospodarce – powiedział Petru. Polityk dodał, że Polska najwcześniej za 10 lat będzie mogła korzystać z "czystej energii" w dużych ilościach.