Miller kpi z pytań prezydenta. "Poważni ludzie nie powinni się tym zajmować"
Polityk był pytany na antenie RMF FM o zaproponowane we wtorek pytania na referendum konstytucyjne. Prezydent chce, aby przeprowadzono je w dniach 10-11 listopada 2018 r. Zgodę na rozpisanie referendum musi wyrazić Senat.
Zdaniem Millera tylko jedno z 15 pytań jest istotne. – To jest to pytanie, gdzie pan prezydent pyta, czy naród uważa, iż jego kompetencje dotyczące zwierzchnictwa nad armią i udziału w polityce zagranicznej powinny być zwiększone. Bo to jest rzeczywiście istotny problem, ale nie w takiej postaci powinno to być rozstrzygane – stwierdził.
Były premier żartował, że brakuje mu pytania "czy należy utrzymać czas letni, czy przejść na zimowy". Z kolei prowadzący rozmowę Robert Mazurek powiedział, że na czasie byłoby pytanie, "czy jesteśmy za tym, żeby Polska grała na każdym mundialu".
– Poważni ludzie nie powinni zajmować się tymi pytaniami. Mam nadzieję, że to referendum się w ogóle nie odbędzie, bo Senat nie wyrazi na to zgody – oświadczył Miller. Dodał, że pytanie o konstytucyjne zagwarantowanie członkostwa Polski w Unii Europejskiej jest "bez sensu", bo jeśli UE zmieni kiedyś nazwę, to będzie trzeba też zmienić ustawę zasadniczą.