Dlaczego Kancelaria Sejmu zakazała Kubie i Adrianowi spacerów? Jest odpowiedź
W połowie kwietnia Zastępczyni RPO ds. Równego Traktowania Sylwia Spurek zwróciła się do Marszałka Sejmu z interwencją w sprawie wprowadzenia zakazu spacerów dla Jakuba Hartwicha i Adriana Glinki - niepełnosprawnych, poruszających się na wózkach i wymagających rehabilitacji. Spurek zwróciła uwagę, że mogła odbić się na ich zdrowiu, ponieważ w przypadku osób niepełnosprawnych spacery mają znaczenie terapeutyczne.
Biuro Rzecznika Praw Obywatelskim otrzymało odpowiedź w tej sprawie. "Osoby niepełnosprawne codziennie korzystały ze spacerów. Przesłanki zgody na spacery i ich cel były jasne i zrozumiałe - miały pomóc znieść osobom niepełnosprawnym trudy protestu i przeciwdziałać pogorszeniu ich stanu zdrowia. Wspomniana w Pani piśmie przeszkoda w realizacji spacerów była jednodniowa i wynikała z faktu, że jeden z nich został wykorzystany - niezgodnie z wcześniejszymi ustaleniami - do wzięcia udziału w konferencji prasowej. Nieporozumienie zostało szybko wyjaśnione i spacery były kontynuowane" – czytamy w odpowiedzi udzielonej przez szefową Kancelarii Sejmu.
Agnieszka Kaczmarska zwróciła także uwagę, że to postępowanie rodziców zasługuje w tej kwestii na zainteresowanie. "Nie ma w mojej ocenie gwarancji, że prowadzony przez 40 dni protest nie odbił się negatywnie na zdrowiu osób z niepełnosprawnościami. Jako kierująca pracami instytucji zarządzającej budynkami Sejmu pragnę na Pani ręce przekazać głębokie zaniepokojenie tym faktem i prośbę o rozważenie, czy sytuacja ta nie naruszała praw osób z niepełnosprawnościami i nie wymaga interwencji Rzecznika Skierowanej do ich rodziców i opiekunów" – napisała.