"Farsa na Radzie Warszawy". Radni KO zablokowali dyskusję o MZA i rosyjskim gazie

Dodano:
Warszawski ratusz Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Farsą zakończyła się próba dyskusji w Radzie Warszawy nad ujawnionym przez media skandalem z udziałem stołecznej spółki. Na wniosek radnego PO temat został zamknięty.

Wirtualna Polska ujawniła, że Miejskie Zakłady Autobusowe (MZA) w Warszawie kupiły zajezdnię z instalacją gazową należącą do Cryogas M&T Poland. Spółka ta była wpisana na listę sankcyjną podmiotów bezpośrednio lub pośrednio wspierających rosyjską agresję na Ukrainę.

Po publikacji artykułu wybuchł skandal. Rafał Trzaskowski, prezydent stolicy stwierdził, że nie ma wpływu na to, jak wygląda struktura danej firmy, a także nie ma instrumentów, żeby wyjaśnić tę sprawę. Zadeklarował, że będzie "wywierał presję" na rząd w celu wyjaśnienia incydentu.

Zablokowana dyskusja

Stołeczni radni PiS i Lewicy chcieli uzyskać informację o kontaktach warszawskiej spółki z Rosjanami. Mająca większość w radzie Koalicja Obywatelska zgodziła się na wpisanie tego punktu do porządku obrad. Ostatecznie okazało się, że do dyskusji nie doszło, ponieważ została ona zablokowana głosami tym samych radnych KO.

"Farsa na Radzie Warszawy. Na wniosek radnych opozycji w agendzie dodaliśmy punt o kontraktach z rosyjskimi firmami w MZA. Ale na wniosek radnego Szostakowskiego (PO) dyskusja została zakończona od razu po tym, jak głos zabrał zastępca @trzaskowski_, i nie możemy zadawać pytań" – napisał radny Jan Mencwel na swoim koncie na platfomie X.

Informację potwierdził klub radnych PiS.

"Skandal! Wniosek radnych PiS i Lewicy ws. ruskiego gazu w autobusach co prawda został dopuszczony, ale… Od razu dyskusja na ten temat została zamknięta! Miasto unika tematu i boi się dyskusji na ten temat" – czytamy na koncie klubu.

Afera MZA

Według doniesień Wirtualnej Polski, strona rosyjska sprzedała za symboliczne 3 zł wart kilkaset milionów złotych biznes powiązanym z nimi Polakom. Firma chciała usunięcia z listy sankcyjnej, jednak kierownictwo MSWiA za rządów PiS się na to nie zgodziło. Wskazano, że ustalona cena "nie ma uzasadnienia ekonomicznego" i transakcja ma charakter pozorny. Jednak kilka tygodni temu resort spraw wewnętrznych i administracji wykreślił spółkę z listy sankcyjnej, ponieważ sprzedaż uznano za wystarczający argument.

MZA zaprzeczają, jakoby warszawskie autobusy tankowano gazem z Rosji oraz że znalazły się w posiadaniu zajezdni z instalacją, należącą do podmiotu objętego sankcjami. "MZA zawarło umowę na dostawę gazu ze spółką Omne Energia po tym, jak została wykreślona z listy sankcyjnej. Gaz pochodzi z terminala Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Świnoujściu" – przekazano w oświadczeniu.

Źródło: X
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...