Kreml reaguje na słowa Tuska o Rosji. "Bezpodstawne oskarżenia"
Premier Donald Tusk powiedział w środę w trakcie konferencji prasowej z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, że Rosja planowała "akty terroru powietrznego" wobec Polski, ale też linii lotniczych na całym świecie.
– Ostatnie informacje, nie będę wchodzić w szczegóły, mogę tylko potwierdzić zasadność obaw, że Rosja planowała akty terroru powietrznego, nie tylko wobec Polski, ale wobec linii lotniczych na całym świecie – przekazał szef rządu.
Pieskow: Bezpodstawne oskarżenia Tuska. Polska jest z tego znana
W czwartek o słowa Tuska pytany był rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. – To są absolutnie bezpodstawne oskarżenia pod adresem Rosji – powiedział dziennikarzom. Jak dodał, "Polska jest znana z wysuwania takich oskarżeń".
Reuters pisze, że wypowiedź Tuska nawiązywała do serii incydentów z przesyłkami, które eksplodowały w składach logistycznych w Europie. W ocenie zachodnich służb wywiadowczych była to część rosyjskiego planu przeprowadzenia zamachów bombowych na pokładach samolotów transportowych lecących do Stanów Zjednoczonych – podkreśla agencja.
Rosja planowała zamachy w samolotach?
Szef MSWiA Tomasz Siemoniak mówił w środę w Polskim Radiu, że potencjalne akty sabotażu "miały polegać na podkładaniu materiałów wybuchowych w paczkach, które przez firmy kurierskie były przesyłane drogą lotniczą." Zdaniem ministra istniało ryzyko eksplozji w samolotach.
Według doniesień amerykańskiej prasy Rosja planowała akty sabotażu w samolotach pasażerskich, mające polegać na umieszczaniu samozapalających się paczek kurierskich na pokładach maszyn lecących do USA i Kanady.
Latem ub.r. doszło do pożarów w hangarach przechowujących przesyłki kurierskie w Niemczech, Wielkiej Brytanii i Polsce. Sprawa z Polski dotyczy pożaru w bazie firmy transportowej w Jabłonowie pod Warszawą. Paliły się palety z przesyłkami kurierskimi w naczepie ciężarówki. W jednej z paczek nadanych w Wilnie miał znajdować się zapalnik.