Ziemkiewicz apeluje do Trzaskowskiego

Dodano:
Rafał Ziemkiewicz Źródło: PAP / Arek Markowicz
Publicysta tygodnika "Do Rzeczy" Rafał Ziemkiewicz zwrócił się z apelem do kandydata PO i Nowoczesnej na prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Zainspirował go do tego... Bronisław Komorowski.

Na antenie TV Republika publicysta tygodnika "Do Rzeczy" odniósł się do słów Rafała Trzaskowskiego na temat "zamrożonych" środków unijnych, które PO - po objęciu władzy w Polsce - natychmiast odzyska.

– To, co powiedział było tak głupie, że wielu specjalistów od PR twierdzi, że on to celowo powiedział. Właśnie po to, żeby PiS się oburzył, aby sprawa została nagłośniona, aby do „polactwa” (…) dotarł komunikat: jak PO dojdzie do władzy to kasę załatwi; kasa tam jest, ona jest zamrożona i oni ją odmrożą. To jest oczywiście kompletny idiotyzm. Zamiast się oburzać na Trzaskowskiego i pozwalać mu nagłaśniać te androny (…), należałoby to wyśmiać i pokazać, że to jest kompletna bzdura – przekonywał.

Ziemkiewicz przypomniał, że cięcia w budżecie Unii Europejskiej wynikają z przekierowania środków z polityki spójności na inwestycje, w tym nowe technologie. – Takie są przyczyny obcięcia tych funduszy. Czyli nie PiS, bo na Malcie czy w Niemczech nie rządzi Prawo i Sprawiedliwość – dodał. Publicysta podkreślał, że z podobnym przekazem – załatwiania środków unijnych – PO występowała w wyborach w 2011 roku. – To taki przekaz. PiS chce być partią patriotów, a PO partią załatwiaczy – mówił.

Po kolejnych wpadkach Rafała Trzaskowskiego pojawiły się porównania tego polityka do byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego. Zdaniem Ziemkiewicza, rzeczywiście jest pewne podobieństwo. – Człowiek-wtopa. (…) Brak kontroli w wygadywaniu andronów, które ciągle kogoś obrażają – ocenił.

Publicysta nawiązał do wypowiedzi Bronisława Komorowskiego, w której polityk określił powody swojej porażki w wyborach prezydenckich w 2015 roku. Jak stwierdził, pokonałby Andrzeja Dudę, gdyby odciął się od swojego zaplecza politycznego. – Gdybym odciął się od wszystkich ośmiorniczek, to pewnie bym wygrał te wybory, ale pozostałby niesmak. Nie odciąłem się od mojej grupy i w tej sytuacji mogę ze spokojem patrzyć kolegom w oczy – przekonywał b. prezydent.

W związku z tymi słowami, Rafał Ziemkiewicz zwrócił się z apelem do Rafała Trzaskowskiego. – Rafale Trzaskowski idź tą drogą, nie odcinaj się! Tak, żebyś pan mógł później patrzeć w oczy swoim towarzyszom z Platformy i żebyś mógł im powiedzieć: przegrałem przez was wybory, przez wasze dziadowanie, przez wasze głupie pomysły, przez wasze mafijne zagrania itd. – apelował.

Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...