Akcja Greenpeace'u w Berlinie. Posprzątanie happeningu kosztowało tysiące euro
Aktywiści Greenpeace'u wylali 3 tysiące litrów żółtej farby wokół ronda zwycięstwa. Miało to na celu zmusić niemieckie władze do korzystania z odnawialnych źródeł energii.
Efekty akcji jednak były przeciwne od zamierzonych. Zamiast zwrócić uwagę na problemy ze środowiskiem naturalnym, aktywiści zorganizowali akcję, której posprzątanie tylko na obecną chwilę wyniosło już niemieckich podatników 15 tysięcy euro. Protestów nie zapamiętają dobrze również uczestnicy ruchu. Zarówno rowerzyści jak i kierowcy samochodów ślizgali się po żółtej nawierzchni. Jeden z rowerzystów przewrócił się przez wylaną farbę, ale całe szczęście nie doszło do wypadku.