Gosiewska: Zachowanie Wałęsy wskazuje na oznaki szaleństwa
Od kilku dni głośno jest o wpisach byłego prezydenta Lecha Wałęsy, który grozi, że jeżeli Prawo i Sprawiedliwość "zaatakuje Sąd Najwyższy", to on stanie na czele ruchu, którego celem będzie "fizyczne odsunięcie głównego sprawcy wszystkich nieszczęść" od władzy.
W kolejnym wpisie Wałęsa dodał, że jeżeli zajdzie potrzeba jego interwencji, to nikt go nie powstrzyma. Nawet policja. "Będę chciał zrobić to pokojowo, ale jeśli ktokolwiek w tym policja stanie mi na przeszkodzie,będę walczył i bronil się" – napisał na Facebooku. Wpis jednak po pewnym czasie usunął.
Małgorzata Gosiewska twierdzi, że słowa Wałęsy mogą wskazywać na oznaki choroby psychicznej i dodaje, że w tej sytuacji stosowne instytucje powinny rozważyć odebranie Wałęsie pozwolenia na broń.
Posłanka Prawa i Sprawiedliwości podkreśla, że takie ostre wypowiedzi psują dialog i demokrację, dodając, że nienawistne słowa mogą w końcu przerodzić się w akt przemocy, tak jak to miało miejsce w przeszłości, gdy w 2010 roku zamordowano Marka Rosiaka, który pracował w biurze posła PiS.
– Do tego prowadzi podburzanie i obrażanie. Ta nienawiść sącząca się z wypowiedzi niektórych polityków. Ta nienawiść może pójść dalej – tłumaczyła Gosiewska.