Sejm zajmuje się projektem "Zatrzymaj Aborcję". Feministki protestują
Projekt ustawy „Zatrzymaj Aborcję” trafił do komisji już kilka miesięcy temu, ale do tej pory posłowie się nim nie zajęli. Zakłada on likwidację możliwości dokonania aborcji z tzw. przesłanek eugenicznych, czyli z powodu choroby dziecka. Dziś projektem zajmuje się sejmowa komisja.
„Gazeta Wyborcza” przeprowadziła wywiad z Martą Lempart, liderką tzw. czarnych protestów. W jej ocenie, normalnością jest całkowita legalizacja aborcji. – Legalna, bezpieczna, bezpłatna aborcja w Polsce – przekonuje.
Wczoraj polscy biskupi ponownie podkreślili swoje wsparcie dla projektu obywatelskiego „Zatrzymaj aborcję”. W apelu do parlamentarzystów szczególnie mocno podkreślili potrzebę dotrzymania składanych obietnic w tak podstawowej sprawie, jaką jest ochrona prawa do życia.
Jak twierdzi "Rzeczpospolita", PiS może nie zająć się projektem w tej kadencji. Według ustaleń dziennika, w partii mówi się, że najpewniej zostanie powołana podkomisja, która będzie pracować nad ustawą aż do kolejnych wyborów parlamentarnych. "Możliwe, że projekt zostanie tam aż do wyborów parlamentarnych w 2019 roku" – twierdzi jeden z rozmówców dziennika z PiS.