Zamordował 22 lata temu. Teraz wpadł w ręce policji

Dodano:
Policja Źródło: Flickr / Piotr Drabik/CC BY 2.0
Ukrainiec, który 22 lata temu popełnił morderstwo, teraz wpadł w ręce policji. Mężczyzna wrócił niedawno do Polski przekonany, że po latach już nikt nie pamięta o jego przewinieniach. Ta pomyłka będzie go słono kosztować.

Do morderstwa doszło w 1996 roku. Rostysław S. był złodziejem. Jedną z ofiar był jego znajomy, z którym 20 lat temu umówił na spotkanie. Mężczyźni pili wódkę. W momencie, w którym gospodarz nie patrzył, Rostysław dosypał mu środków nasennych.

Gdy mężczyzna usnął. Przestępca zabrał się za plądrowanie mieszkania. Okazało się jednak, że Ukrainiec wybrał złą dawkę leku i właściciel mieszkania obudził się zanim złodziej zdołał uciec.

Między mężczyznami rozpętała się szarpanina. Ukrainiec w końcu wyciągnął nóż i dźgnął mężczyznę, który w wyniku tej rany zmarł. Po tym zdarzeniu Ukrainiec uciekł z Polski.

Teraz, po 22 latach, Rostysław S. powrócił przekonany, że nikt o morderstwie już nie pamięta. Okazało się jednak, że przed laty zostawił odcisk palca na miejscu zbrodni, dzięki czemu policja mogła dokonać zatrzymania. Mężczyźnie grozi dożywocie.

Źródło: se.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...