"Zełenskiego poniosły emocje". Sasin komentuje awanturę w Białym Domu

Dodano:
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Jacek Sasin Źródło: PAP / Artur Reszko
Nie milkną echa wizyty Wołydymyra Zełenskiego w USA, szczególnie wymiany zdań w Gabinecie Owalnym. Do sprawy odniósł się poseł PiS Jacek Sasin.

W poniedziałek Sasin był gościem porannej rozmowy w RMF FM. Komentując awanturę, do której doszło w piątek pomiędzy Wołodymyrem Zełenskim a Donaldem Trumpem i J.D. Vancem. Polityk ocenił, że gdyby był prezydentem Ukrainy, to zachowałby się inaczej.

– Zabrakło tutaj roztropności po stronie prezydenta Zełenskiego, poniosły go emocje – zaznaczył.

Sasin: Nie mamy wpływu na to, co mówi Trump

Sasin określił jako "bardzo ostrą" wypowiedź Przemysława Czarnka, który ukraińskiego przywódcę nazwał "głupkiem". Zdaniem rozmówcy Tomasza Terlikowskiego to, co wydarzyło się w Białym Domu, nie było rozmową równorzędnych partnerów, "tylko przywódców światowego mocarstwa, u których o pomoc i wsparcie zabiega prezydent państwa, które walczy o przetrwanie". Zdaniem Sasina „to powinno determinować przebieg spotkania”.

– My nie mamy dzisiaj bezpośrednio wpływu na to, co mówi Donald Trump – stwierdził poseł PiS. Sasin dodał, że według Donalda Trumpa "to jest najlepsza i najprostsza droga do pokoju".

– Czy to jest moralne, czy to nam się podoba, (...) to jest inna sprawa. Polsce na pewno się opłaca – ścisły sojusz ze Stanami Zjednoczonymi i przekonywanie USA i amerykańskiej administracji, że to jest sojusz (Polski i USA – przyp. red.), który opłaca się obu stronom – podkreślił Sasin. Zdaniem byłego wicepremiera Amerykanie nie będą chcieli się wycofać z Europy, NATO i ONZ.

Czarnek: Nie ma co owijać słów w bawełnę

Przemysław Czarnek był uczestnikiem niedzielnej konferencji programowej Karola Nawrockiego. Były minister edukacji narodowej udzielił krótkiego wywiadu, w którym odniósł się do piątkowych wydarzeń w Gabinecie Owalnym, gdzie doszło do kłótni Wołodymyra Zełenskiego z Donaldem Trumpem. Polityk PiS nie szczędził ostrych słów pod adresem ukraińskiego przywódcy.

– Wyobrażacie sobie państwo prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, który jedzie do Ameryki i mówi: żądam następnych wojsk amerykańskich, bo jak nie, to będzie w niebezpieczeństwie Ameryka. No głupek byśmy powiedzieli, tak się zachował niestety [Zełenski – przyp. red.] i tu nie ma co owijać słów w bawełnę. Tak się zachował prezydent Ukrainy – ocenił Czarnek.

Na słowa posła PiS zareagował ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Bodnar. Dyplomata zaprotestował przeciwko obrażaniu prezydenta Zełenskiego i stwierdził, że retoryka polskiego polityka wpisuje się w kremlowską narrację.

"Drogi Panie Ambasadorze, proszę nie przekręcać moich słów. Powtarzałem i powtarzam, że Ukraina musi być wolna i niepodległa, ale nie będzie taka bez pomocy Stanów Zjednoczonych i Polski" – odpisał Bodnarowi były szef MEN.

Źródło: RMF FM / X, DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...