Śpiewak zarzuca bierność Komisji Weryfikacyjnej. Kaleta: Bardzo słabe, ale wiadomo, polityka
Jan Śpiewak zarzuca bierność Komisji Weryfikacyjnej w sprawie kamienicy przy ul. Marymonckiej 49, a także zarzuca jej, że chroni polityków PiS. "Edmund Świderski najpierw bezprawnie przekazał budynek rzekomym spadkobiercom.Następnie jego rodzinna firma przejęła zarząd nad nim. Klan radnych PiSu z Bielan czerpie korzyści majątkowe z dzikiej reprywatyzacji" – napisał na swojej stronie internetowej.
Śpiewak twierdzi, że Komisja Weryfikacyjna zignorowała wnioski mieszkańców o zajęcie się sprawą. "Nic dziwnego. PiS-owski układ w dzielnicy porzucił własność publiczną, zostawił mieszkańców, którzy w efekcie są nękani przez bezprawnych właścicieli – tylko w ostatnim roku czyściciele kamienicy włamali się na strych oraz przeprowadzili nielegalny remont, zalewając całe mieszkanie jednego z lokatorów cementem" – czytamy.
Do konferencji Śpiewaka odnieśli się już Patryk Jaki oraz Sebastian Kaleta z Komisji Weryfikacyjnej.