Historyczne spotkanie Trumpa z Putinem. "Świat chce, żebyśmy się dogadali"
Prezydent Rosji przybył do Finlandii spóźniony. Jednak kiedy przyjechał na miejsce szczytu, to nie było tam jeszcze Trumpa. Jak donosili dziennikarze, amerykański prezydent opóźnił bowiem swój wyjazd z hotelu. Dotarł tam tuż przed godziną 13 czasu polskiego
Amerykański prezydent pogratulował Rosji "fantastycznej organizacji" mundialu. – Będziemy rozmawiać o wszystkim – przez Chiny, gospodarkę, rakiety. W ciągu ostatnich kilkunastu lat nie układało nam się najlepiej. Mam nadzieję, że to zmienimy. Myślę, że świat chce, żebyśmy się dogadali. Jesteśmy potęgami atomowymi i powinniśmy porozmawiać również o tym – powiedział Donald Trump.
Również Władimir Putin wyraził zadowolenie z tego, że udało się doprowadzić do spotkania. – Nadeszła pora, aby porozmawiać dogłębnie o naszych dwustronnych stosunkach i wielu bolesnych punktach na całym świecie – stwierdził.
Prezydenci USA i Rosji w stolicy Finlandii rozmawiali o kryzysie w relacjach dwustronnych oraz najważniejszych problemach międzynarodowych. Wśród nich wymieniano m.in. budowę gazociągu Nord Stream 2, kryzys na Ukrainie, wojnę domową w Syrii, a także domniemane ingerencje Rosjan w przebieg wyborów prezydenckich w USA w 2016 roku.
Trump i Putin przeprowadzili pierwsze i jak dotąd jedyne rozmowy dwustronne w lipcu 2017 roku w Hamburgu, w kuluarach szczytu G20.