Złe wieści dla Merkel. Niemcy boją się uchodźców
Kryzys migracyjny wywołuje obawy o 47 proc. Niemców. W 2015 roku było ich 53 proc. Niepokój wśród obywateli wzrasta pomimo tego, że liczba wniosków o azyl złożonych w pierwszym półroczu tego roku jest o 19 proc. niższa niż w pierwszych sześciu miesiącach 2017 roku.
Badanie wykazało, że tylko co piąty mieszkaniec Niemiec uważa, że migranci, którym odmówiono azylu, zostaną zgodnie z przepisami deportowani do kraju pochodzenia. Jedynie co szósty jest zdania, że władze są w stanie zamknąć granice kraju dla nielegalnych migrantów.
Wyniki sondażu są alarmujące dla Angeli Merkel, bo tylko 9 proc. ankietowanych uważa, że rząd poradzi sobie bezwarunkowo z problemem migracji, a większość (54 proc.) wątpi w możliwość skutecznego kontrolowania granic.
Większość Niemców domaga się przede wszystkim większej konsekwencji przy deportowaniu osób, którym odmówiono azylu, poprawy bezpieczeństwa w kraju, a także surowszych kar dla migrantów dopuszczających się przestępstw.
"Do Niemiec dociera coraz mniej uchodźców, ale obawy obywateli wcale nie maleją. Bezradność władz prowadzi do zwątpienia w państwo i tęsknotę za silnym przywództwem. Czy niemiecka demokracja to wytrzyma?" – pyta Deutsche Welle.