USA już nie wspierają Ukrainy? Wymowna odpowiedź Zełenskiego
Odpowiadając na pytanie amerykańskiego dziennikarza Scotta Pelleya, czy USA nadal wspierają Ukrainę, Zełenski zrobił długą, znaczącą pauzę, po czym odpowiedział, że chciałby szczerze i szybko nazwać Waszyngton partnerem strategicznym, ale "pauza ma tu znaczenie”.
– Nie mam wątpliwości, że Amerykanie są z nami, ale w trakcie naszej długiej wojny wiele szczegółów zostało zapomnianych – wyjaśnił. Zełenski dodał, że wszyscy w Europie boją się, że USA odwrócą się od Kijowa.
Na pytanie, co zrobiłaby Ukraina, gdyby USA ją opuściły, Zełenski odpowiedział w ten sposób: "Myślę, że bez USA ponieślibyśmy wielkie straty – ludzkie i terytorialne. Dlatego nie chciałbym o tym myśleć. Ale to nasz los, nasza ziemia, nasze życie. Tak czy inaczej, zakończymy tę wojnę".
Prezydent Ukrainy przypomniał, że Federacja Rosyjska przeprowadziła 1700 ataków na szkoły i 780 na szpitale. Ponad 600 dzieci zmarło. Zginęło 13 tysięcy cywilów i około 100 tysięcy żołnierzy ukraińskich.
– Nasi ludzie płacą najwyższą możliwą cenę. Nie ma wyższej ceny. Oddaliśmy wszystkie nasze pieniądze – wszystko, co mamy pod względem finansowym. Ale co najważniejsze, oddaliśmy naszych ludzi – podkreślił Zełenski.
Pomoc USA dla Ukrainy
Na początku marca Stany Zjednoczone zaprzestały dostarczania Ukrainie broni i danych wywiadowczych. Była to pierwsza taka sytuacja od początku rosyjskiej inwazji. Biały Dom chciał w ten sposób wywrzeć presję na Kijów, aby ten poszedł na ustępstwa w negocjacjach mających na celu zakończenie wojny.
12 marca pojawiła się informacja, że Stany Zjednoczone wznowiły pomoc wojskową dla Ukrainy. Nie było jednak mowy o żadnych nowych pakietach - prezydent Trump zdecydował o wznowieniu dostaw broni, które znalazły się w pakietach pomocowych zatwierdzonych za kadencji Joe Bidena.