"Gdzie jest Rafał?". Trzaskowski nie pojawił się w Końskich

Dodano:
Debata w Końskich. Karol Nawrocki Źródło: Telewizja Republika
Rafał Trzaskowskie nie pojawił się debacie na rynku w Końskich, którą zorganizowała Telewizja Republika.

Telewizja Republika, tak jak przed pierwszą turą wyborów prezydenckich, zorganizowała debatę kandydatów na prezydenta na rynku w Końskich. Do współorganizacji zaproszono stacje wPolsce24 oraz Telewizję Trwam.

Na miejscu pojawił się wspierany przez PiS Karol Nawrocki, zabrakło jednak kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Do Końskich przyjechali jednak jego zwolennicy, którzy zagłuszali okrzykami wypowiedzi prowadzących, Nawrockiego, ale także pytania odtwarzane z nagrań. "Bojówki próbują zagłuszać debatę prezydencką przy pomocy silnego nagłośnienia" – skomentował szef TV Republika Tomasz Sakiewicz. Z kolei zgromadzeni na rynku zwolennicy Nawrockiego skandowali: "Gdzie jest Rafał?".

Debatę zorganizowano w formule pytań: od dziennikarzy, od widzów od kandydatów, którzy odpadli w I turze oraz od przedstawicieli organizacji pozarządowych. Pierwsze pytanie zadał działacz społeczny Piotr Ikonowicz. – Co kandydat zrobi, żeby przerwać spekulację mieszkaniową i żeby mieszkanie znowu było mieszkaniem? – zapytał.

Nawrocki: To już druga debata bez Trzaskowskiego

– Przede wszystkim chciałem pozdrowić patriotów, którzy przyszli na spotkanie tutaj. Witam w Końskich. Myślę sobie, bo to druga debata, na którą nie przychodzi Rafał Trzaskowski, że sztab Trzaskowskiego zaczął właśnie w tym momencie produkować grafiki "Rafał Trzaskowski po raz drugi zwycięzcą debaty w Końskich" – zakpił z rywala Karol Nawrocki.

Odpowiadając na pytanie o mieszkania, kandydat PiS zapowiedział, że jako prezydent uwolni grunty państwowe pod budowę mieszkań. Przypomniał, że Rafał Trzaskowski buduje w Warszawie zaledwie ok. 60 mieszkań komunalnych rocznie.

Drugie pytanie w debacie było poświęcono dzieciom chorującym na choroby rzadkie. Pojawiło się też pytanie o inicjatywy na rzecz poprawy sytuacji demograficznej.

Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...