Kukiz: Trzeba iść na wybory i głosować na Nawrockiego
1 czerwca pójdziemy do urn, aby wybrać prezydenta na 5-letnią kadencję. Sondaż są niezwykle wyrównane i jak wskazują eksperci, nie da się przewidzieć, kto będzie zwycięzcą.
– Zachęcam, aby iść na wybory i nie głosować na Rafała Trzaskowskiego, zagłosować na Karola Nawrockiego, bez względu na to, czy się go lubi czy nie. Moim pierwszym wyborem był Sławomir Mentzen i uważałem, uważam, że dobrze byłoby dla Polski, gdyby ten "trzeci" był prezydentem. Ktoś spoza duopolu PO-PiS. Jednak po pierwsze trudno nazwać Nawrockiego nazwać kandydatem prezesa Kaczyńskiego. Obawiam się, że nawet jeśli prezes wiąże jakieś nadzieje z kontrolą nad Nawrockim, to może się tutaj srogo zawieść – mówił na kanale "Do Rzeczy" poseł Paweł Kukiz.
Kukiz: Jest albo tak źle w PO, albo z Tuskiem
Polityk podkreślił, że "Trzaskowski jest po prostu zagrożeniem dla suwerenności Polski". – Może nie on sam bezpośrednio, ile jego szef, czyli Donald Tusk. To, jakie to jest poważne zagrożenie, wystarczy zobaczyć rozmowę Tuska z Rymanowskim. (...) Albo jest tak źle w PO albo jest źle ze zdrowiem premiera, ja nie mówię złośliwie. Te historie o pani, która do niego podeszła z przestrogą, że mogą go zabić, to są rzeczy wbijające w fotel. Chyba że to była babcia Kasia – zakpił Kukiz.
– Trzeba iść na wybory, zagłosować na Karola Nawrockiego i nie bać się, że to będzie osoba uległa interesowi PiS-u czy uległa ego prezesa Kaczyńskiego. Myślę, że to będzie niezależny prezydent, który będzie stał na straży polskiej tradycji i polskiego interesu narodowego – przekonywał Paweł Kukiz.
Pytany o to, czy wygrana kandydata KO oznacza "domknięcie systemu", poseł odparł: – Bez względu, kto jest u władzy, mamy do czynienie z systemem pomagdalenkowym, postkomunistycznym ustrojem. Nie ma indywidualnego, biernego prawa wyborczego Sejmu. Gdzie istnieją zaporowe progu referendum. Można powiedzieć o domknięciu systemu Tuska.