Bejda doprowadzony przed komisję. "Popełnia pani wykroczenie"

Dodano:
Były Szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Ernest Bejda Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Po zatrzymaniu przez policję, były szef CBA Paweł Bejda został doprowadzony przed sejmową komisję śledczą ds. Pegasusa.

Policja zatrzymała w piątek Ernesta Bejdę, aby doprowadzić go na posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa. Były szef CBA cztery razy nie pojawił się na wezwanie komisji. Posłowie zdecydowali więc, że ma zostać doprowadzony siłowo. Według resortu sprawiedliwości to między innymi Ernest Bejda stał za zakupem systemu Pegasus.

Ok. godz. 10.30 rozpoczęło się posiedzenie. Przesłuchanie rozpoczęło się od złożenia przysięgi przez świadka. Ernest Bejda skorzystał z możliwości udzielenia swobodnej wypowiedzi. – Zostałem doprowadzony w sposób przymusowy, na podstawie orzeczenia sądu okręgowego, które zostało mi doręczone dziś przez policję. Podtrzymuję swoje stanowisko, że w obliczu rozstrzygnięcia Trybunału Konstytucyjnego państwa komisja... – rozpoczął, ale wtedy przewodnicząca Magdalena Sroka wyłączyła mu mikrofon.

– Muszę przerwać, ponieważ nie jesteśmy tutaj, żeby rozstrzygać kwestię TK. Bardzo proszę skupić się na treści dotyczącej przedmiotu prac komisji – zaapelowała.

Doszło do ostrej wymiany zdań. – Jeśli będzie pani tak przerywać, to myślę, że to posiedzenie będzie trwało bardzo długo. Ja traktuję to jako uniemożliwienie mi swobodnej wypowiedzi. Zwracam pani uwagę, że popełnia pani wykroczenie – odparł były szef CBA.

Były szef CBA zatrzymany. Jest oświadczenie TK

Trybunał Konstytucyjny wydał oświadczenie, podkreślając, że działania organów władz publicznych i podległych im służb są nielegalne.

"W dniu 10 września 2024 r. Trybunał Konstytucyjny rozpoznał merytorycznie sprawę o sygn. U 4/24. Wyrokiem z tej samej daty Trybunał orzekł, że art. 2 uchwały Sejmu z dnia 17 stycznia 2024 r., powołującej Komisję Śledczą, jest niezgodny z art. 2 Konstytucji (oraz umorzył postępowanie w pozostałym zakresie). W zakresie dotyczącym skutków ww. wyroku, Trybunał jasno stwierdził, że ze względu na uznanie za niezgodny z Konstytucją art. 2 kontrolowanej uchwały, który określa zakres działania Komisji Śledczej do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości czynności operacyjno-rozpoznawczych podejmowanych m.in. z wykorzystaniem oprogramowania Pegasus przez członków Rady Ministrów, służby specjalne, Policję, organy kontroli skarbowej oraz celno-skarbowej, organy powołane do ścigania przestępstw i prokuraturę w okresie od dnia 16 listopada 2015 r. do dnia 20 listopada 2023 r., "komisja ta winna po ogłoszeniu niniejszego wyroku zaprzestać swej działalności”" – czytamy w komunikacie opublikowanym 6 czerwca na stronach Trybunału Konstytucyjnego.

W związku z wyżej wspomnianymi decyzjami, TK podkreśla, że zatrzymanie byłego szefa CBA w celu doprowadzenia go przed komisję śledczą, nie ma podstaw prawnych, a osoby zaangażowane w ten proceder powinny liczyć się z odpowiedzialnością karną.

"Wobec wydarzeń mających miejsce dziś, tj. 6 czerwca 2025 r., Biuro prasowe TK informuje, że działania organów władz publicznych i podległych im służb nie znajdują podstawy prawnej i są wprost sprzeczne z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, który jest ostateczny i ma moc powszechnie obowiązującą. Wszelkie podejmowane na wniosek nieistniejącej komisji działania pozostają zatem niezgodne z obowiązującym prawem Rzeczypospolitej Polskiej i mogą aktualizować odpowiedzialność prawną – także karną – osób, w tym sędziów i innych funkcjonariuszy publicznych, które takie działania podejmują i realizują" – czytamy.

Źródło: X / Sejm/Onet
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...