Bosak ostrzega raz jeszcze: Rząd totalnych hipokrytów legalizuje w Polsce migrację
Konfederacja od dłuższego czasu alarmuje, że działania rządu Donalda Tuska mające rzekomo zatrzymać imigrantów na granicy zachodniej są pozorowane. Wielokrotnie zwracał na to uwagę m.in. Krzysztof Bosak.
W poniedziałek o przyzwolenie polskich władz na przysyłanie do Polski Afrykanów i Arabów z terytorium Niemiec jeden z liderów Konfederacji został zapytany w Radio Wnet przez Katarzynę Adamiak.
Punktem wyjścia była kolejna sytuacja dotycząca grup imigrantów na ulicach polskich miast. Szczególnie w większych miastach są to obrazki coraz częstsze, a wszystko przy niemal całkowitym milczeniu większości mediów tzw. głównego nurtu. Tym razem rzekomo legalnie przebywający w Polsce Somalijczycy szwendali się po Szczecine. Sprawę nagłośnił m.in. poseł PiS Dariusz Matecki.
Bosak: Rząd hipokrytów legalizuje migrację
Bosak raz jeszcze zwrócił uwagę, na czym polega manipulacja. – Musimy sobie to powiedzieć zupełnie wprost: mamy rząd totalnych hipokrytów, którzy przyzwalają na nielegalną imigrację w Polsce. Następnie ją legalizują, przyjmując wnioski o azyl. Legalizują tych imigrantów w ogromnych ilościach. Z najnowszych danych publikowanych przez Eurostat dowiadujemy się, że jest to kilkanaście tysięcy rocznie. Daleko więc wykracza to poza liczby, którymi Polaków straszono w poprzednich kampaniach wyborczych – powiedział prezes Ruchu Narodowego.
Polityka migracyjna i bezpieczeństwo rozstrzyga się na terytorium całego kraju
Bosak przypomniał, że Konfederacja alarmowała, że w rozporządzeniu wykonawczym do ustawy azylowej o jest mowa jedynie o zawieszeniu wniosków o azyl na 60 dni "na granicy" państwowej. Jeżeli imigrant zrobi jeden krok i przekroczy granicę, to możliwość wnioskowania o azyl nie jest zawieszona, wskazywali narodowcy i wolnościowcy.
Polityk powiedział, że ostrzegał, że jest to jedna wielka manipulacja. – Musimy wyjść ze schematu myślowego, że liczy się tylko to, co na granicy. Polityka migracyjna i bezpieczeństwo rozstrzyga się na terytorium całego kraju. To, że rząd zawiesił przyjmowanie wniosków o azyl na granicy, od razu powinno wzbudzić czujność każdego, kto wie, na czym polegają rządowe i administracyjne kombinacje. Od razu powinniśmy się przyglądać, co dzieje się na reszcie terytorium – tłumaczył wicemarszałek.
"Totalni idioci" albo "robią to świadomie"
Polityk ocenił, że zapewnienia rządu Tuska, że nie przyjmuje wniosków o azyl na granicy wschodniej są niewiele warte. Wskazał, że obecne procedury są kompletnie niepraktyczne. Rozpatrywanie takiego wniosku wraz z odwołaniami trwa kilka lat, co powoduje to w praktyce legalizację każdego imigranta, który taki wniosek złoży. – Powoduje przyporządkowanie go do państwa polskiego i możliwość zawrócenia go z każdego innego europejskiego państwa do Polski, jeśli tam przejdzie. Mamy obowiązek go utrzymywać, jeżeli nie zechce łaskawie z Polski wyjechać. To obecny rząd, każda z partii, która jest w tym rządzie odpowiadają za ten stan rzeczy – powiedział Bosak.
– Albo oni są totalnymi idiotami i nie wiedzą, co ich rząd robi, co ich dyskwalifikuje jako polityków, i powoduje, że są ludźmi zupełnie nieodpowiedzialnymi, którzy zasługują wyłącznie na to, żeby ich wyrzucić z polityki albo są ludźmi, którzy świadomie się na to zgadzają i wówczas wniosek jest ten sam – zasługują na to, żeby ich wyrzucić z polityki – stwierdził jeden z liderów Konfederacji.