Będzie drożej w sądach. Jedna z opłat wzrośnie do 1000 zł
Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało, że od początku lipca wzrośnie opłata za wniesienia prywatnego aktu oskarżenia. Obecnie jej stawka wynosi 300 złotych. Po zmianach będzie to już jednak 1 tys. złotych.
Resort tłumaczy, że powodem podwyżki jest potrzeba urealnienia opłat związanych z funkcjonowaniem sądów. Dodaje również, że zmiana ma także zniechęcić do nadużywania prywatnych aktów oskarżenia. Zdaniem ministerstwa, są one wykorzystywane do osobistych porachunków między powodem a pozwanym.
Organizacje społeczne alarmują, że tak drastyczna podwyżka może uniemożliwić osobom mniej zamożnym walkę o sprawiedliwość. Resort odpowiada, że najmniej zarabiający mogą ubiegać się o zwolnienie z opłaty. Wystarczy złożyć odpowiedni wniosek i przedstawić dokumenty potwierdzające trudną sytuację materialną.
Resort planuje podwyżki
Przypomnijmy, że już w ubiegłym roku Ministerstwo Sprawiedliwości informowało o planach zwiększenia szeregu opłat. Więcej ma kosztować decyzja w zakresie alimentów (nakazanie wypłacenia wynagrodzenia za pracę do rąk drugiego małżonka). Obecnie jest to 120 złotych. Po zmianach – 240 złotych.
Podniesieniu ulegnie również opłata za stwierdzenie nabycia spadku (ze 120 na 240 zł, a w przypadku ważności testamentu – na 720 zł). Więcej zapłacimy również za opróżnienie lokalu mieszkalnego, skargę na czynności komornika czy sprawę o czyn karalny.
O 100 proc. zwiększą się również stawki opłat za sprawę o demoralizację, sprawę o świadczenie pieniężne z ubezpieczenia społecznego i zaopatrzenia emerytalnego oraz sprawę dotycząca podlegania ubezpieczeniom społecznym oraz nawiązanie umowy o pracę, uznanie wypowiedzenia umowy o pracę za bezskuteczne, przywrócenie do pracy lub ustalenie sposobu ustania stosunku pracy.