Kandydat do SN zamieszany w reprywatyzację? Śpiewak ujawnia
Śpiewak mówił na konferencji prasowej o rozpoczynających się w poniedziałek przesłuchaniach kandydatów na sędziów Sądu Najwyższego. Zwrócił uwagę na jednego z nich, Jerzego Szaniawskiego.
– Jerzy Szaniawski nie jest osobą przypadkową. Jest blisko związany ze środowiskiem PiS. Szaniawski był pracodawcą i patronem szefa CBA, Ernesta Bejdy. Jego syn, Paweł Szaniawski, jest przyjacielem i znajduje się w zażyłych relacjach z Bejdą od wielu lat – przekonywał Śpiewak.
Jego zdaniem Jerzy Szaniawski brał udział w warszawskiej reprywatyzacji. – Przejął przynajmniej jedną kamienicę przy ul. Stępińskiej 17, nieruchomość wartą miliony złotych – mówił kandydat na prezydenta stolicy.
Dodał, że kamienicę w 2009 r. "oddał" Szaniawskiemu Jakub R., były urzędnik warszawskiego ratusza i jeden z głównych oskarżonych w aferze reprywatyzacyjnej.
– Mówimy o pewnym układzie towarzysko-biznesowym, który nabiera rumieńców. Im bardziej wchodzimy w głąb, tym więcej brudów wypada z tej PiS-owskiej szafy – oświadczył Jan Śpiewak.