Ustawka czy planowana wizyta? Kogo odwiedza Rafał Trzaskowski
– Tylko poprzez spotkania i szczerą rozmowę można przekazać, jaka jest prawda o Warszawie i o polityce. Jeśli wygramy bitwę o prawdę w Warszawie i dotrzemy do tych, którzy są dziś wprowadzani w błąd, to wygramy wybory w stolicy, a potem w całej Polsce – tłumaczył kilka dni temu Trzaskowski. Czy jednak kandydat Koalicji Obywatelskiej zamierza rozmawiać ze wszystkimi warszawiakami, czy tylko z wyselekcjonowanymi?
Kogo odwiedza Rafał Trzaskowski
Dzisiaj rano polityk Platformy Obywatelskiej Cezary Tomczyk pokazał na antenie Polsat News wiadomość od pani Bożeny, kobiety której wczoraj Rafał Trzaskowski sklejał drzwi taśmą klejącą. Z SMS-a wynika, że dziś odwiedził ją prawdziwy fachowiec, ktory naprawił szybę. – Ta sprawa ma też swój finał. Prawda jest taka, bo tego nie widać do końca na tym filmie, że ta szyba leciała prosto na panią, udało się ją złapać w ostatniej chwili i zabezpieczyć szybę – tłumaczył Tomczyk.
Uwagę internautów wzbudził jednak inny element tej historii – nazwisko wspomnianej pani Bożeny. Jeden z użytkowników Twittera, zauważył bowiem, że nazwisko wspominanej pani nie zostało dokładnie zamazane i można ustalić kim jest Warszawianka, którą odwiedził polityk. Jak podaje Maciej Stańczyk, pani która poprosiła Rafał Trzaskowskiego o pomoc to Bożena Misiak-Sołtysik – członkini Komitetu Obrony Demokracji.
Internauci zidentyfikowali też drugą kobietę, z którą rozmawiał kandydat Koalicji Obywatelskiej.
Uwagę internautów zwrócił również fakt, że po konferencji prasowej na ursynowskim osiedlu, Rafał Trzaskowski nie wszedł do jednego z najbliższych bloków, ale skierował się od konkretnego budynku – sporo oddalanego od miejsca gdzie odbywała się konferencja, a w samym budynku, od razu pokierował dziennikarzy na piąte piętro. Do mieszkań na niższych piętrach zapukali tylko współpracownicy kandydata, którzy rozdawali ulotki.
Kandydat tłumaczy
Dopytywany o to, czy kobieta, którą wczoraj odwiedził Trzaskowski jest rzeczywiście działaczką KOD, polityk PO Cezary Tomczyk odpisał, że jego partia nie ma w zwyczaju "lustrować ludzi".
Do sprawy odniósł się także sam kandydat, który zapewnił, że "rozmawia ze zwolennikami KOD, PO, .N, ale też PiS, Kukiza i pewnie także kościoła potwora spghetti". "Nie każdy mówi o swoich sympatiach. W każdej klatce i bloku mieszkają przede wszystkim warszawiacy" – dodał Trzaskowski.
Sztab Rafała Trzaskowskiego nie odpowiedział na nasze pytanie, w jaki sposób wybierani są mieszkańcy, z którymi rozmawia kandydat Koalicji Obywatelskiej. Kiedy tylko otrzymamy informację na ten temat, opublikujemy ją.