Rozenek murem za Ewą Gawor. "Należy ją chwalić i doceniać"
W połowie sierpnia wyszło na jaw, że Ewa Gawor, szefowa Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu m. st. Warszawy, ukrywała fakt, że była funkcjonariuszką MSW Czesława Kiszczaka. Jej przeszłość zbadał i opisał Sławomir Cenckiewicz.
Rozenek mówił, że Gawor zajmuje się bezpieczeństwem warszawiaków i robi to "bezbłędnie". – Nikt jej jeszcze nie zarzucił żadnego poważniejszego niedociągnięcia, jest to osoba nadzwyczaj kompetentna – przekonywał.
Jego zdaniem współpracownica Hanny-Gronkiewicz-Waltz "wykazuje się również odwagą cywilną, co należy doceniać, bo wśród urzędników tej odwagi często brakuje". Zapowiedział, że jeśli wygra wybory w Warszawie, to Gawor pozostanie na swoim stanowisku.
– Pani Ewa Gawor nie tylko byłaby w moim ratuszu, ale byłaby przykładem dla innych urzędników jak należy pracować na stanowisku, na które składają się swoimi podatkami warszawiacy – mówił kandydat SLD na prezydenta stolicy.