Zełenski ugina się pod presją. Będzie nowy projekt przepisów o instytucjach antykorupcyjnych
We wtorek Wołodymyr Zełenski podpisał ustawę ograniczającą autonomię najważniejszych państwowych instytucji antykorupcyjnych. Chodzi o Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy (NABU) i Specjalną Prokuraturę Antykorupcyjną (SAP). Organy te powstały w 2014 roku po tzw. Euromajdanie celem walki z korupcją wobec starań Kijowa o akcesję do Unii Europejskiej.
Decyzja ukraińskiego przywódcy wywołała falę protestów w Kijowie. Zdecydowanie skrytykowały ją również państwa zachodnie. Komisja Europejska wyraziła "poważne zaniepokojenie" działaniami Zełenskiego. Inni europejscy przywódcy podkreślili, że nowe prawo może poważnie utrudnić Ukrainie negocjacje w sprawie przystąpienia do Unii Europejskiej.
Zełenski zapowiada nowe przepisy
W środę ukraiński przywódca zapowiedział, że przedstawi nowe rozwiązania prawne, które zapewnią "siłę systemowi porządku publicznego", bez rosyjskiego wpływu na system organów ścigania, a także będą zawierać "normy gwarantujące niezależność instytucji antykorupcyjnych".
"Nie będzie rosyjskich wpływów ani ingerencji w działalność organów ścigania, a – co bardzo ważne – wszystkie normy niezależności instytucji antykorupcyjnych będą obowiązywać. Oczekuję od szefów organów ścigania i organów antykorupcyjnych, od Prokuratora Generalnego Ukrainy, propozycji tych norm, które powinny działać. To będzie ustawa prezydencka i wdrożymy ją w ramach naszej strategii transformacji państwa” – ogłosił Zełenski na swoim kanale na Telegramie.
Prezydent przekazał, że odbył szereg spotkań z przedstawicielami rządu i organów ścigania, w szczególności ze Służbą Bezpieczeństwa Ukrainy, Narodowym Biurem Antykorupcyjnym (NABU), Specjalną Prokuraturą Antykorupcyjną (SAP), Ministerstwem Spraw Wewnętrznych, Narodową Agencją ds. Zapobiegania Korupcji (NACP), Państwowym Biurem Śledczym (SBI) oraz Prokuratorem Generalnym.