Sikorski rozmawiał z Dudą. Szef MSZ poprosił o zaskakującą radę
Sikorski szefem MSZ i wicepremierem
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski został w czwartek powołany na stanowisko wicepremiera. Skład nowego rządu przedstawił w środę premier Donald Tusk, który podkreślił, że porządek, bezpieczeństwo i przyszłość to trzy kryteria, które powinny rozstrzygać o doborze ludzi i pracach rządu. Szef rządu dodał, że obecnie potrzebny jest polityczny porządek w kraju "po tym politycznym trzęsieniu ziemi jakim były wybory prezydenckie".
Szef MSZ poprosił prezydenta o radę
Przy okazji uroczystości w Pałacu Prezydenckim, Radosław Sikorski zamienił kilka zdań z prezydentem Andrzejem Dudą. Pytany o tę kwestię w Polsat News, szef MSZ powiedział, że z prezydentem "wspomnieliśmy lepsze fragmenty naszej współpracy". – Poprosiłem o radę w sprawie relacji z prezydentem elektem – dodał. Nie ujawnił jednak więcej szczegółów rozmowy.
Radosław Sikorski pytany o powody, dla których otrzymał funkcję wicepremiera, odpowiedział, że "ułatwi mu to kontakty w niektórych krajach na wyższych szczeblach, niż do tej pory". – Jest podkreśleniem wagi spraw międzynarodowych. Dyplomacja pierwszą linia obrony. Jestem wdzięczny za awans, za tytuł, ale to nie tylko to – podkreślił.
Szef MSZ odniósł się także do spekulacji, pojawiających się w mediach, mówiących o tym, że miałby zostać premierem, gdyby Donald Tusk ustąpił z tego stanowiska. Pytany o to, czy się nad tym zastanawiał, odpowiedział, że nie. – Mamy odświeżony rząd, z nową dynamiką, z mocnymi ludźmi i planem rządzenia na pełną kadencję. A potem wygrania wyborów – dodał.
Na uwagę, że być może niedługo ukażą się sondaże typujące Radosława Sikorskiego na stanowisko premiera, szef MSZ odparł: "Myślę, że sponsorzy tych sondaży chcą mnie zniszczyć".
Zapytany o "receptę" na wygranie kolejnych wyborów parlamentarnych, szef MSZ odpowiedział, że "recepta jest oczywista – trzeba dobrze rządzić". – Musimy dokończyć modernizację Polski – podkreślił minister spraw zagranicznych.