Kaczyński: Idziemy pod górę ku lepszej Polsce. Nie uchybiliśmy demokracji
Prezes PiS podkreślił, że przed partią rządzącą 21 szczególnych miesięcy, w trakcie których obywatele pójdą cztery razy do urn wyborczych, by głosować i dokonać aktu, który jest istotą demokracji. – To będą miesiące oceny polityki władzy i opozycji. Jeśli chodzi o wybory samorządowe, to sprawa jest skomplikowana, bo w większości w samorządach rządzi opozycja. Dla nas będzie to ocena polityki "dobrej zmiany". Od dłuższego czasu trwa kampania przeciw dobrej zmianie. Przekracza ona coś, co jest normalne w demokracji, czyli krytykę. Tutaj mamy atak z wewnątrz i z zewnątrz. Atak, który tworzy coś na kształt alternatywnej rzeczywistości. Coś, co ma poniżyć Polskę – mówił.
"Najłatwiej jest realizować interesy najsilniejszych"
Jarosław Kaczyński ocenił, że każda dobra polityka jest trudna, zaś najłatwiej jest realizować interesy najsilniejszych i układać się z możnymi świata. – Jeśli chce się działać dla społeczeństwa, to jest o wiele trudniej. Mówiliśmy, że będzie to droga pod górę i będą lecieć na nas kamienie. Tak jest. Ale pamiętajmy o dwóch sprawach. Po pierwsze dotrzymujemy słowa, co jest istotą demokracji. Demokracja nie może przecież polegać na oszustwie i manipulacji. Realizujemy nasze zapowiedzi. Idziemy ku ich realizacji. Nie uchybiliśmy demokracji. Realizujemy to, co jest istotą demokracji. Po drugie idziemy pod górę ku lepszej Polsce, ku lepszemu losowi Polaków, czyli bardziej godnemu, z większym wpływem na rzeczywistość. Takiemu, które tworzy ładną perspektywą dla dzieci i wnuków obecnego pokolenia. Nie powinniśmy się przejmować i musimy dalej iść pod górę, wspinać się. Musimy wierzyć, ze Polacy znają fakty i wiedzą, jak jest. Polacy mają wielkie oczekiwania, są ambitnym narodem – podkreślił prezes PiS.
"Polacy chcą być w Europie i chcą być w Unii Europejskiej"
– Polacy chcą być w Europie i chcą być w Unii Europejskiej, bo dziś Europa to UE. Dla Polaków obecność w UE to najkrótsza droga, by uzyskać równość dochodów. Polacy rozumieją także, że musimy dźwigać różne ciężary, których nasi partnerzy z Zachodu nie dźwigali, gdy byli tu, gdzie my. To nie znaczy, że musimy powtarzać błędy Zachodu i zarażać się tymi społecznymi chorobami, które tam panują – mówił Jarosław Kaczyński.
"Polska prawica wyciągnęła wnioski z przeszłości"
– Polska prawica wyciągnęła wnioski z przeszłości. Polska prawica wie, że sukces wyborczy oraz w pracy dla obywateli przychodzi wtedy, gdy jest wytężona praca, konsolidacja, jedność. Kiedy odrzucamy niepotrzebne spory i ambicje, kiedy jesteśmy razem. Kiedy rozumiemy politykę tak, jak powinna być rozumiana, czyli pracę dla dobra wspólnego. My ją tak rozumiemy. Musimy być pokorni, gdy popełniamy błędy. Błędy się zdarzają. Trzeba umieć przeprosić, cofnąć się. My pokazaliśmy, że to potrafimy – dodał.
– Idziemy razem, idziemy po zwycięstwo, ku lepszej Polsce, niż ta, która jest dzisiaj. Idziemy po to, by wspólnym wysiłkiem władzy i społeczeństwa doprowadzić do tego, by za 15-20 lat powiedzieć, że w Polsce jest tak, jak na Zachodzie. To będzie wielkie osiągnięcie w skali 1050 lat historii naszej ojczyzny. Nigdy dotąd tak nie było – mówił.