Ten projekt podzielił Polskę i Niemcy. Sikorski: Merkel raczyła skłamać
Radosław Sikorski przyznaje, że relacje polsko-niemieckie są poprawne, ale nie należą do najłatwiejszych. – Jesteśmy z Niemcami sojusznikami i mamy dobre, pragmatyczne stosunki. Ale będą różnice. Teraz jakaś niemiecka organizacja ekologiczna złożyła protest przeciwko budowie portu kontenerowego w Świnoujściu. To rozstrzygnie polski sąd i będzie decyzja. Jestem przekonany, że ten port i tak zbudujemy – mówił szef MSZ w rozmowie z Onetem.
Sikorski: Merkel raczyła skłamać
Pytany o Nord Stream 2 Radosław Sikorski stwierdził, że Polska protestowała i próbowała opóźnić budowę gazociągu. — Tłumaczyliśmy, że jest to szkodliwa inwestycja. To jest stawianie swojego interesu ekonomicznego ponad strategiczny interes całej Europy, w tym w szczególności Ukrainy i po drugie Polski. Dzisiaj Niemcy słowami kanclerza Niemiec nie tylko przyznali nam rację i że to był błąd, ale też Niemcy głosowali za objęciem Nord Streamu sankcjami Unii Europejskiej — mówi Sikorski.
— W tej sprawie pani kanclerz Niemiec raczyła skłamać w swoich memuarach wspomnieniach mówiąc, że Europa Środkowa nie protestowała. Ja przypominam, że rzecznik rządu niemieckiego protestował na moje słowa, gdy porównałem Nord Stream z różnymi umowami ponad naszymi głowami z przeszłości — kontynuował.
Sikorski stwierdził, że dorobek rządów Angeli Merkel z każdym rokiem wygląda coraz gorzej. Minister wskazał m.in. na decyzję o likwidacji przemysłu jądrowego oraz o otwarciu granic w 2015 r. na masową migrację.
Jego zdaniem Niemcy poczuwają się teraz do jakiejś odpowiedzialności względem Ukrainy, o czym ma świadczyć fakt zapłacenia za dodatkowe rakiety Patriot. Sikorski ocenił, że odpowiedzialność historyczna Niemiec nie polega na tym, że mają być krajem pacyfistycznym, tylko na sprzeciwianiu się dyktaturze.