Już po transparentności? Zmiana prezesa PARP "po cichu"

Dodano:
Minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz Źródło: PAP / Paweł Supernak
Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości ma nowego szefa – bez zapowiedzi, bez konkursu, bez oficjalnego komunikatu.

Katarzyna Duber-Stachurska, która objęła stanowisko prezes PARP w maju 2024 roku po otwartym naborze, została niespodziewanie odwołana. Na stronie internetowej Agencji pojawiła się nowa informacja mówiąca o tym, że funkcję pełniącego obowiązki prezesa Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości objął Krzysztof Gulda.

Co z szumnymi deklaracjami?

Nagłe przetasowanie rodzi pytania o spójność z deklarowaną przez rząd linią transparentności. Jeszcze w ubiegłym roku minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz podkreślała, że wybór Duber-Stachurskiej był efektem "transparentnego, otwartego i profesjonalnego konkursu, w którym udział wzięło 35 kandydatów".

Teraz, mimo zmiany na kluczowym stanowisku, brak jest oficjalnej informacji zarówno ze strony resortu, jak i samej PARP. Według nieoficjalnych źródeł, do których dotarła "Rzeczpospolita", decyzję o odwołaniu poprzedniej prezes przekazał przedstawiciel Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej. Brakuje jednak wyjaśnienia powodów tej decyzji i informacji o ewentualnych planach przeprowadzenia nowego konkursu.

Wielkie pieniądze w grze

Nowy p.o. prezesa PARP, Krzysztof Gulda, jak można przeczytać w jego krótkim bio, to ekspert z doświadczeniem w sektorze nauki, biznesu i innowacji. Ma na koncie współpracę z Uniwersytetem Warszawskim, Ministerstwem Nauki, NCBR oraz Komisją Europejską. Jego dorobek trudno kwestionować – wątpliwości budzi jednak sposób, w jaki objął stanowisko.

Jak przypomniała "Rz", PARP dysponuje miliardami złotych w ramach programów wspierających przedsiębiorczość i innowacje. Tylko w 2025 roku PARP zaplanowała ogłoszenie 19 nowych naborów z łączną pulą dofinansowania w wysokości 2,2 mld zł. Wraz z kontynuowanymi naborami kwota wsparcia wyniesie nawet 4 mld zł.

Źródło: Rzeczpospolita / Do Rzeczy
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...