Ostrzegali przed nową wojną w Europie. Polska odpowiada Białorusi
Chodzi o notę, jaką w czerwcu tego roku Ministerstwo Obrony Białorusi skierowało do polskiego resortu spraw zagranicznych.
Mińsk ostrzega przed "nową wojną w Europie" i wzywa Polskę do rozmów
Strona białoruska wzywając Polskę do dialogi ostrzegła, że jego brak może doprowadzić do nowej wojny w Europie, której areną staną się nasze kraje. Według rządu w Mińsku, "tylko od decyzji dowództwa wojskowo-politycznego Rzeczypospolitej Polskiej zależy, czy przejdzie ona do historii jako państwo, któremu nie udało się zapobiec nowej wojnie w Europie, czy też jako kraj, który metodami dyplomatycznymi rozwiązał istniejące nieporozumienia i tym samym wniósł znaczący wkład w umacnianie bezpieczeństwa europejskiego".
O odpowiedzi, jaka została udzielona na pismo z Mińska informuje w środę RMF FM. Z ustaleń reportera rozgłośni wynika, że była ona "kategoryczna".
Polska odpowiada Białorusi: Nie widzimy przestrzeni do podejmowania rozmów
"Po pierwsze MSZ pisze, że od czterech lat z terytorium Białorusi i przy użyciu jej służb prowadzone są wrogie wobec Polski działania hybrydowe. Jaskrawym tego przejawem jest sytuacja na granicy" – czytamy.
Resort kierowany przez Radosława Sikorskiego miał ponadto podkreślić, że Białoruś wsparła nielegalne działania Federacji Rosyjskiej przeciwko Ukrainie, a co więcej – użyczyła swojego terytorium do działań naruszających prawo międzynarodowe. W wyniku tych działań – wskazało MSZ – są zabijani cywile oraz niszczona jest cywilna infrastruktura. Ministerstwo zwróciło również uwagę na fakt, że wzajemna współpraca wojskowa wymaga "pewnego minimum zasad" w relacjach międzynarodowych. To zaś konieczne jest do budowania zaufania w relacjach dwustronnych.
"W obecnej sytuacji nie widzimy przestrzeni do podejmowania rozmów, a tym bardziej działań w tej mierze" – podsumował resort.