Kłopoty Andruszkiewicza? Prokuratura wszczyna dochodzenie
Informację o możliwości popełnienia przestępstwa przekazał prokuraturze Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Sprawa dotyczy wpisów, które miały zostać umieszczone na oficjalnej stronie posła Andruszkiewicza na Facebooku.
Rafał Gaweł, założyciel Ośrodka, zapewnia w rozmowie z DoRzeczy.pl, że w tej sprawie została zebrana bogata dokumentacja.
– Ujawnialiśmy wiele przypadków zamieszczania treści o charakterze antysemickim – stwierdza Gaweł, dodając, że cały materiał został skatalogowany i uporządkowany. Sporządzoną dokumentację (zrzuty ekranowe potwierdzone przez świadków) przekazano prokuraturze w Poznaniu.
Założyciel Ośrodka przyznał, że nie ma pewności, że to sam poseł odpowiada za umieszczenie rzeczonych wpisów na swoim profilu. – To jest zbyt poważna sprawa, żebyśmy mogli to kategorycznie stwierdzić. Jednakże prokuratura nie wszczęłaby dochodzenia, zwłaszcza w stosunku do osoby, która jest posłem, gdyby nie miała poważnych podejrzeń – mówi Gaweł.
Poseł odpowiada
Poprosiliśmy posła Andruszkiewicza o komentarz do tej sprawy. Polityk stwierdza, że ciężko mu się odnieść do zarzutów, skoro do publicznej wiadomości nie podano wypowiedzi, w których miał rzekomo pojawić się rasizm.
– Trudno mi to komentować. Prokuratura nie zgłosiła się do mnie w tej sprawie – twierdzi polityk, dodając, że jego zdaniem nie ma żadnych podstaw by wszczynać wobec niego dochodzenie.
– Skoro tak jednak zrobiła, to myślę, że też będę reagował, gdyż prokuratura ma ważniejsze zadania do realizacji. Powinna ścigać poważnych przestępców, a nie zajmować się wpisami, które na pewno nie zawierają żadnej mowy nienawiści, bo ja się tym po prostu nie zajmuję – mówi polityk, dodając, że jego działalność można bez problemu śledzić, więc gdyby posłużył się mową nienawiści, albo nawoływał do przestępstw, to byłoby to od razu zauważone.
To dopiero początek?
To nie pierwszy raz kiedy dochodzi do spięcia między posłem Andruszkiewiczem a pracownikami Ośrodka. Polityk podkreśla, że miał styczność z nimi, gdy jeszcze przed zostaniem posłem, był działaczem społecznym w Białymstoku. Działalność Ośrodka była jego zdaniem bardzo szkodliwa dla miasta. – Ten Ośrodek głosił tezę, że Białystok jest centrum faszyzmu i rasizmu w Polsce. My z tym staraliśmy się walczyć. Działacze tego Ośrodka zajmowali się głównie pisaniem donosów na policję. Mogę zdradzić, że już sami funkcjonariusze byli bardzo zirytowani jego działalnością, gdyż byli zsypywani donosami, które były naprawdę nieistotne – przekonuje poseł.
Z kolei założyciel Ośrodka przekonuje, że to dopiero początek afery. Ponoć w najbliższej przyszłości mają zostać ujawnione wstrząsające informacje w temacie działalności posła.
– To nie jest jedyne zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa jakie złożyliśmy do prokuratury w Polsce, w którym przewija się nazwisko posła Andruszkiewicza. Na razie nie mogę powiedzieć więcej, ale niedługo opinia publiczna będzie dosyć mocno zaszokowana pewnymi wydarzeniami związanymi z dochodzeniami – zapewnia Gaweł w rozmowie z DoRzeczy.pl.