Prezydent zabiera głos ws. słynnego zdjęcia z Trumpem. "Napad lewackich mediów"

Dodano:
Prezydent Duda i prezydent Trump w Białym Domu Źródło: Twitter / @realDonaldTrump
Zdjęcie Andrzeja Dudy, który na stojąco podpisuje umowę o partnerstwie strategicznym przy biurku Donalda Trumpa stało się przedmiotem licznych negatywnych komentarzy. Teraz głos w sprawie zabrał sam prezydent.

Chodzi o zdjęcie z wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Białym Domu udostępnione przez Donalda Trumpa. Widać na nim, jak prezydenci podpisują nową umowę o partnerstwie strategicznym. Komentatorzy zwracali uwagę, że przywódca Stanów Zjednoczonych siedział, podczas gdy Andrzej Duda musiał podpisać dokumenty na stojąco.

"To jest ten moment podpisywania ważnej deklaracji między USA a Polską? To jest to wstawanie z kolan? Za dopuszczenie do sytuacji braku fotela dla prezydenta Andrzej Duda oraz zgodę na to ujęcie (foto) zdymisjonowane powinno być całe najbliższe otoczenie PAD w Dużym Pałacu" – ocenił politolog Marcin Palade.

W ocenie Krzysztofa Szczerskiego, który pytany był o tę kwestię na antenie RMF FM, "nic się takiego nie wydarzyło, żeby były jakieś dymisje". Prezydencki minister pozwolił sobie nawet na żartobliwe usprawiedliwienie sytuacji do której doszło w Białym Domu. – Prezydent Duda tyle razy ostatnio słyszał, że będzie siedział, że postanowił tym razem trochę postać – powiedział Szczerski.

Sprawę skomentował również podróżnik Wojciech Cejrowski. "To nie wymaga komentarza. A jeśli ktoś nie rozumie w czym problem, to jest dudą smaloną" – stwierdził podróżnik na Twitterze.

Teraz do sprawy odniósł się sam prezydent Andrzej Duda, publikując na Twitterze swój komentarz.

"Szyderstwa i napad lewackich mediów oraz niektórych polityków i komentatorów, o znanych poglądach, pokazują sukces wizyty Waszyngtonie. Gdyby tak nie było to by ją przemilczeli jako nieważną. Dziękuję za te wyrazy uznania!" – napisał.

Źródło: Twitter / dorzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...