"To test na patriotyzm". Tusk ostrzega polityków
O "teście na patriotyzm" stojącym przed polską klasą polityczną Donald Tusk napisał w niedzielę na swoim profilu na platformie X. W swoim wpisie premier zauważył, jak zmieniają się nastroje w naszym kraju w związku z toczącą się za naszą wschodnią granicą wojną.
"Narasta fala prorosyjskich nastrojów i niechęci do walczącej Ukrainy, kreowanych przez Kreml na bazie autentycznych lęków i emocji" – napisał szef rządu. Jak dodał, w takiej sytuacji rolą polityków jest zatrzymanie tej fali, nie płynięcie na niej. "To test na patriotyzm i dojrzałość całej polskiej klasy politycznej" – podsumował.
Tusk uderzył w PiS i Konfederację. "Stają na głowie, by zdjąć z Rosji odpowiedzialność"
Takie słowa Tusk opublikował kilka dni po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Już we wcześniejszym wpisie zaatakował na tym tle polityków Prawa i Sprawiedliwości oraz Konfederacji.
"W PiS i Konfederacji trwa dyskusja, czy drony to prowokacja Ukrainy, polskiego rządu czy pomyłka. Wbrew temu, co mówią polskie służby, wojsko, prezydent i premier. Stają na głowie, by zdjąć z Rosji odpowiedzialność za atak 10 września. Wyobraźmy sobie ich rządy w wypadku agresji" – napisał w sobotę na platformie X.
W podobnym tonie Donald Tusk wypowiedział się w czwartek – także w mediach społecznościowych – na temat narastającej fali dezinformacji związanej z naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Podkreślił, że rozpowszechnianie rosyjskiej propagandy i fałszywych narracji w obecnej sytuacji jest działaniem na szkodę państwa polskiego oraz bezpośrednim zagrożeniem dla bezpieczeństwa Ojczyzny i obywateli. Premier zaznaczył wówczas, że "głupota, a tym bardziej polityczne poglądy, nie powinny być traktowane jako okoliczność łagodząca" w przypadku szerzenia treści dezinformacyjnych.